Siostra, która jest też chirurgiem i byłym żołnierzem: „Aborcja jest największym bestialstwem”

Katolicy muszą być „gotowi do walki” w obronie rodziny oraz swojej wiary – stwierdziła siostra Deirdre Byrne, POSC. Ta siostra zakonna, która jest też chirurgiem oraz emerytowanym pułkownikiem Armii USA, wystąpiła na międzynarodowej konferencji pro-life. Spotkanie odbyło się 30 kwietnia w Columbus, Ohio.

„Musimy być przygotowani, gotowi do walki jako żołnierze Chrystusa w tych mrocznych czasach, gdzie każdego dnia wszystko wydaje się urastać wokół spraw, które sprzeciwiają się rodzinie oraz wierze”, powiedziała siostra Byrne na 50. corocznej konferencji grupy pro-life Heartbeat International.

Część obowiązków siostry Byrne w klinice medycznej należącej do jej zakonu w Waszyngtonie, obejmuje próby odwrócenia skutków pigułki aborcyjnej. Aborcja chemiczna to proces dwuetapowy. Najpierw pigułka odcina dostawę nienarodzonemu dziecku składników odżywczych, a potem powoduje wydalenie z macicy zmarłego dziecka.

„Odwracanie skutków pigułki aborcyjnej” może wystąpić w różnym stopniu po pierwszym zażyciu. Siostra Byrne zaznaczyła, że jej praca przy odwracaniu skutków pigułki była „niesamowitym błogosławieństwem” i że około 60% kobiet, które pragną odwrócić skutki działania pierwszego specyfiku, są w stanie kontynuować swoje ciąże.

Byrne, członkini Małych Pracowników Najświętszych Serc Jezusa i Maryi (Little Workers of the Sacred Hearts of Jesus and Mary), jest także chirurgiem oraz emerytowanym pułkownikiem Armii Stanów Zjednoczonych. Posługuje jako przełożona swojej wspólnoty i pracuje w klinice medycznej w Waszyngtonie.

Siostra Deirdre tłumaczyła, że w trakcie swojej kariery w wojsku jako misjonarka, zdobyła szerokie doświadczenie przy opatrywaniu ran oraz często spotykała się z ludzką śmiercią w wyniku konfliktów zbrojnych, a także klęsk żywiołowych. Powiedziała, że było to „okropne widzieć nieludzkie zachowanie człowieka wobec człowieka”.

Aborcja natomiast jest „największym bestialstwem”, zaznaczyła. „Jest naprawdę źle, bo ludzie już nawet o tym nie myślą, stało się to czymś naturalnym” – mówiła siostra Deirdre Byrne.

Byrne w przeszłości mówiła otwarcie o swoich poglądach politycznych, przemawiając na Narodowej Konwencji Republikanów w sierpniu 2020 roku, popierającej prezydenta Trumpa w kwestii życia. Tym razem jednak wyjaśniła, że „walka”, której stawiają czoła katolicy nie jest walką partyjną.

Ta walka, przed którą stoimy, nie jest walką między Republikanami i Demokratami, to nie są konserwatyści ani liberałowie, ani lewica kontra prawica. To walka pomiędzy diabłem, który jest prawdziwy, a naszym Panem – powiedziała siostra Deirdre.

Na konferencji Byrne powiedziała, że katolicy muszą walczyć, ale z miłością oraz nadal modlić się za wybranych przedstawicieli władzy. Organizatorem spotkania było Heartbeat International – stowarzyszenie centrów informacyjnych pro-life, klinik medycznych, domów dla matek oraz agencji adopcyjnych non-profit. Mówi się, że jest to największe na świecie stowarzyszenie zrzeszające centra zasobów dotyczących ciąży, które jednocześnie promują życie.

„Musimy modlić się za prezydenta, (…) musimy modlić się za tych wszystkich ludzi, tych polityków, którzy chcą ustanowić pigułkę aborcyjną bez recepty, żeby ludzie mogli ją brać jak gumę do żucia” – powiedziała.

Administracja Bidena niedawno zawiesiła regulacje dotyczące pigułek aborcyjnych w czasie pandemii, pozwalając, aby była przepisana i wydawana zdalnie zamiast, jak wymagano wcześniej, w placówce zdrowia.

„Wiemy, że Bóg rządzi i że On jest znacznie większy, niż diabeł” – powiedziała Byrne. „To On uczyni rzeczy lepszymi. A więc my musimy po prostu tam być, wojownicy modlitwy, gotowi do walki” – dodała.

Źródło: heartbeatinternational.org, catholicnewsagency.com