Odpust na Górze św. Anny: tysiące wiernych, rodziny z dziećmi i piękne tradycje

Tradycyjny odpust w sanktuarium na Górze św. Anny zgromadził w tym roku 10 tysięcy osób. Przybyli Ślązacy i mieszkańcy innych stron kraju, rodziny z dziećmi, rowerzyści, pielgrzymi piesi. Wszyscy, by prosić Babcię Pana Jezusa o wstawiennictwo.
Sumie odpustowej w grocie lurdzkiej przewodniczył arcybiskup metropolita lubelski Stanisław Budzik. Hierarcha przy tej okazji zwrócił uwagę na rolę kobiet w Kościele. Podkreślił modlitewny trud, zaangażowanie w nauki teologiczne, katechizację młodego pokolenia, pracę w instytucjach Kościoła, w tym w mediach oraz poradniach rodzinnych. A wszystko w atmosferze życzliwości.
O tradycyjnej pobożności związanej z Górą św. Anny mówił z kolei gwardian klasztoru Franciszkanów ojciec Jonasz.
Tutaj lud Śląska utrudzony, a czasem ubrudzony pracą przyjeżdżał przez wieki, aby odpocząć i nabrać nowego ducha – powiedział witając wiernych.
Z kolei biskup opolski Andrzej Czaja prosił o modlitwę z okazji 50 lat istnienia diecezji.
Wsparci orędownictwem św. Anny pamiętajmy, że jesteśmy dziećmi Boga, członkami Kościoła, dziedzicami Królestwa Bożego. Złóżmy przed Bogiem zobowiązanie, że chcemy mu być wierni – mówił hierarcha.
Jednym z tradycyjnych elementów obchodów odpustu było procesyjne przeniesienie z bazyliki do groty figurki świętej Anny. Dokonuje się tego raz w roku. Tym razem przenieśli ją muzycy z orkiestry parafialnej Góra św. Anna.
Tradycje kultu świętej Anny w tym miejscu sięgają ostatnich dekad XV wieku. W połowie tego stulecia powstać miała figura. Z kolei początek kultu właśnie w tym miejscu łączy się z wiekiem XVII.
Do dziś, mimo upływu lat, na odpust przybywają tłumy. Przyjeżdżają różnymi środkami komunikacji. Przybywają całe rodziny, także z małymi dziećmi. Pielgrzymują też parafie.
MWł/ekai.pl
Dodaj komentarz