Nowenna przed uroczystością św. Józefa. Dzień 2. – Opiekun bezdomnych
Rozważanie
Św. Józef bardzo bolał, nie mogąc w Betlejem znaleźć godnego miejsca na narodzenie się oczekiwanego Zbawiciela. Ból ten jednak zniósł w milczeniu, poddając się z pokorą woli Bożej i ufając bezgranicznie Opatrzności Boga.
Bez szemrania znosił wszelkie niedogodności oraz trudy, na jakie napotykał w życiu. Polećmy Bogu i opiece św. Józefa rodziny bezdomne, poszukujące mieszkania i cierpiące z powodu ciasnoty mieszkaniowej.
Modlitwa nowenny
Św. Józefie, Ty znasz bóle i cierpienia rodzące się z troski o dach nad głową. Sam doświadczyłeś tego zarówno w Betlejem jak i na wygnaniu w Egipcie. Weź w opiekę rodziny nie mające mieszkania, szczególnie zaś matki z małymi dziećmi oraz wszystkich zmuszonych żyć poza granicami swojej ojczyzny. Otocz opieką matki w błogosławionym stanie i wszystkie rodziny czekające na narodzenie się dziecka. Naucz je w cichości i spokoju znosić niepewność jutra oraz wszelkie trudy życia z poddaniem się ufnie Opatrzności Bożej.
Amen.
Litania do św. Józefa
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Św. Józefie, opiekunie bezdomnych, módl się za nami.
(Źródło: swjozef.kalisz.pl)
Ku refleksji…
Józef znał trudy życia codziennego, bywał strapiony – jednak ufny względem Bożych planów, nigdy nie zawiódł swoich Najbliższych. I nie zawiedzie także nas. Podążmy więc za radą św. Józefa Marello, założyciela zgromadzenia Oblatów św. Józefa (józefitów): “Polećmy się dobremu ojcu, św. Józefowi, który jest patriarchą utrudzonych ludzi, ponieważ sam przeżył wiele trudów”. W nieszczęściu, strapieniu, chorobie, niedostatku, depresji, w poczuciu osamotnienia, zdradzeni przez bliskich, w nałogu, w beznadziei – uciekajmy się do Józefa. To niezawodny pocieszyciel. “O szczęśliwy mężu, św. Józefie! Tobie zostało dane, żeś Boga, którego wielu pragnęło widzieć, a nie widziało, słyszeć, a nie słyszało – nie tylko oglądał i słuchał, ale nosił, całował, ubierał i strzegł” – tak św. Bernard z Clairvaux wołał do św. Józefa! Możemy sobie wyobrazić, że na długo przed Biedaczyną z Asyżu św. Józef mógłby wypowiedzieć jego słowa: “Bóg mój to wszystko moje, najwyższe dobro i najbardziej zaspokajające szczęście moje. Dobro, którego pragnę, jest tak wielkie, że wszelka przykrość poniesiona dla Jego osiągnięcia, jest mi przyjemną”. Św. Józefie, Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami!
(Z książki: Święty Józef. Oblubieniec-Żywiciel-Mistrz, Biblioteka Centrum Życia i Rodziny, Warszawa 2021)
Dodaj komentarz