Neonatolog: „Czy my możemy produkować człowieka? Bo na tym polega technika in vitro”

Lekarz przyznaje, że wielu rodziców cierpi z powodu niemożności poczęcia dziecka, ale cel nie może uświęcać środków. Zapłodnienie pozaustrojowe to również szereg możliwych, poważnych wad wrodzonych u dziecka i poważnych powikłań u matki, przestrzega dr nauk medycznych Elżbieta Kortyczko.
Neonatolog, dr nauk medycznych Elżbieta Kortyczko, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną, podkreśla, że „wszystkie dzieci poczęte, także te poczęte in vitro, także te zamrożone w ciekłym azocie, mają niezbywalną godność osoby ludzkiej”.
Jednak, jak przypomina, procedura zapłodnienia pozaustrojowego realizowana jest w warunkach nienaturalnych.
Choć zespoły pracujące w klinikach starają się stwarzać warunki bardzo zbliżone do naturalnych, to jednak sam proces zapłodnienia odbywa się na szkle, na szalkach laboratoryjnych, w inkubatorze – mówi.
Jak podkreśla, to pytanie o to, czy wolno nam produkować człowieka? Jak mówi, właśnie „na tym polega technika in vitro – na doprowadzeniu do połączenia komórki jajowej i plemnika na szkle, żeby w tych zespolonych gametach doszło do fuzji materiału genetycznego i żeby powstał nowy człowiek”.
Bardzo nikła jest społeczna świadomość, że istota zapłodnienia in vitro polega właśnie na łamaniu naturalnych barier (in vitro to gwałt na naturze), uniemożliwiających zapłodnienie w przypadkach, które skutkowałyby różnorakimi defektami genomu – cytuje za prof. Andrzejem Lewandowiczem.
Lekarz przypomina, że publikacje światowe, w tym także kliniki zajmujące się tą procedurą, wskazują na zagrożenia dla matki i dziecka, jakie niesie ta metoda zapłodnienia pozaustrojowego.
Wśród wad rozwojowych, które mogą pojawić się u dziecka wymienia się zaburzenia chromosomowe, częstsze wady serca, wady przewodu pokarmowego, zarośnięcia przełyku, odbytu, rozszczepu wargi, podniebienia. Pojawiają się również defekty układu moczowo-płciowego u chłopców, zdarza się więcej przypadków śmierci okołoporodowej, wcześniactwa. Ponadto, odnotowuje się większe ryzyko martwego urodzenia dziecka, niskiej masy urodzeniowej lub gigantyzmu płodowego. Niestety, w literaturze odnotowano również zgony kobiet spowodowane skutkami hiperstymulacji jajników.
Dobra moralnie alternatywa dla in vitro? Dr Wasilewski o naprotechnologii
Bardzo współczujemy tym małżeństwom, które nie mogą się doczekać potomstwa, ale nie tędy droga. Czy my możemy stawiać się w miejscu Boga? – mówi.
Alternatywą, jak mówi, jest naprotechnologia, która w poszanowaniu godności i integralności kobiety i mężczyzny daje duże szanse na naturalne poczęcie dziecka.
Metoda ta pozwala dokładnie poznać organizm rodziców, zdiagnozować przyczyny niemożności posiadania potomstwa, leczyć te przyczyny, co daje duże szanse na poczęcie dziecka w naturalnym akcie.
AG/gosc.pl, KAI
Dr Wasilewski: „Metoda in vitro jest niegodziwa wobec początków ludzkiego życia”
Dodaj komentarz