19 marca, 2024
27 sierpnia, 2021

Komisarz praw człowieka Rady Europy: narasta homofobia! Mijatović straszy m.in. Polską i PiS-em

(Fot.: Gunnar Vrang, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons)

Dunja Mijatović uważa, że w Europie narasta niechęć wobec środowisk LGBT. Komisarz praw człowieka RE zachęca do walki z tendencją występującą – jej zdaniem – także w Polsce.

Pochodząca z Bośni i Hercegowiny działaczka praw człowieka pisząc z okazji sierpniowego „World Pride” – kolejnej dla środowisk LGBT okazji do siania homoseksualnej propagandy – ostrzega przed narastającą na Starym Kontynencie nietolerancją. Nietolerancją rozumianą oczywiście w zgodzie z lewicowo-liberalną narracją, w której dyskryminacja chrześcijan w życiu publicznym narodów Europy nie stanowi istotnej kwestii. Co innego problemy homoseksualistów, oznaczające zwykle hołubienie ich przez polityczne elity w stopniu niezadowalającym.

W ten sposób Mijatović mogła ostrzec swoich czytelników przed całą gamą wypowiedzi, działań, planów i zapowiedzi, o których od dawna wiadomo, że nie zostaną spełnione. Wszystkie one mają być efektem strategii przyjętej przez „politycznych oportunistów” występujących rzekomo przeciwko prawom człowieka i stygmatyzującym homoseksualistów i transseksualistów z powodu chęci uzyskania korzyści politycznych.

Innych wniosków jednak Dunja Mijatović nie mogła wyciągnąć, skoro opierała się na dokumentach Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, Rady Europy, Europejskiego Regionu Międzynarodowego Stowarzyszenia Lesbijek i Gejów (ILGA) i innych postępowych instytucji. W oparciu o takie „niezależne” źródła poczyniła refleksję, że ultrakonserwatyści i nacjonaliści uczynili z homoseksualistów i transseksualistów „kozła ofiarnego” wykorzystywanego w okresach kampanii wyborczej.

Dowodem ma być jej własny raport o sytuacji okołowyborczej w Armenii, Mołdawii, a nawet Polsce. Nasz kraj zawinił niedostatecznym entuzjazmem dla homoseksualistów przy okazji wyborów w roku 2019 i 2020. Bośniacka aktywistka pisze wprost o winie koalicji rządzącej. To bowiem właśnie PiS miał – jej zdaniem – wykorzystywać „stygmatyzację” osób LGBTI. Podobnych przewinień dopuścił się – w jej oczach – również Andrzej Duda obiecując walkę z ideologią LGBT i deklarując ochronę dzieci przed homoadopcją. Mijatović nie dostrzegła jednak, że pomimo upływu ponad roku od wyborów prezydenckich cały czas obiecane prawo nie zostało uchwalone.

Inni winni „homofobicznych” i „transfobicznych” działań to Węgry, Czechy, Bułgaria, Ukraina, Rosja i Turcja. Budapeszt zawinił np. ustawą sprzed kilkunastu tygodni zakazującą siania w umysłach dzieci i młodzieży spustoszenia poprzez propagowanie „zmian płci” i jednopłciowych relacji (tzw. ustawa antypedofilska). Ankara z kolei wypowiedziała genderową Konwencję stambulską. Gromy na Pragę sprowadził natomiast prezydent kraju, który powiedział – skądinąd nieelegancko – że osoby transpłciowe są w jego ocenie obrzydliwe. Politycy podżegający do „transfobii” i kwestionujący jej „normalność” działać mają także we Włoszech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, zaś ataków słownych wobec osób LGBTI dokonać miały także osoby publiczne ze Słowacji, Łotwy, Estonii, Finlandii oraz Bośni i Hercegowiny.

Wzrost popularności postaw „homofobicznych” wynikać ma z refleksji, że w innych krajach takie praktyki okazały się skuteczne. Wzmacniać taki przekaz mają ruchy antygenderowe, których poglądy powielają politycy. Ów wstrząsający dla Dunji Mijatović przekaz polegać ma m.in. na kwestionowaniu pojęcia gender (płci kulturowej możliwie odmiennej od płci biologicznej) oraz promowaniu zdrowych poglądów na temat rodziny, seksualności i społecznej roli kobiet. Co więcej, przeciwnicy genderyzmu mają być przebiegli i w celu pozbawienia kobiet ich praw posługują się terminami dotyczących praw człowieka.

Komisarz RE nie zapomniała także wspomnieć o polskich samorządowcach deklarujących chęć wspierania rodzin lub ochrony regionów przed realizacją politycznych postulatów ruchu LGBT, co w lewicowej propagandzie zyskało miano „stref wolnych od LGBT”. Zdaniem Mijatović takie deklaracje – przypomnijmy, niewiążące prawnie – powodują odrzucanie homoseksualistów przez społeczności. Niechęć m.in. ukraińskich samorządowców do homoseksualistów powodować ma problemy psychiczne.

W obliczu takich zagrożeń Mijatović wzywa do walki z „mową nienawiści” m.in. poprzez tworzenie dla partii i parlamentów „kodeksów etycznych” wykluczających negatywne komentowanie homoseksualizmu i transseksualizmu. W przypadku Polski sugeruje natomiast naciskanie na samorządowców i polityków krytykujących ekspansję ideologii gender. Jako przykład właściwej postawy aktywistka podała zaskarżenie przez Adama Bodnara Karty Praw Rodzin przyjmowanej przez samorządy.

To jednak nie wszystko, gdyż komisarz RE nie miałaby nic przeciwko ideologicznej cenzurze ukrywającej fakty o negatywnych konsekwencjach homoseksualnego stylu życia – podaje PCh24.pl. Mijatović ponadto mówi „tak” postępowej edukacji seksualnej, dostępowi do aborcji czy karom za sprzeciw wobec propagandy homoseksualnej oraz adopcji dzieci przez jednopłciowe pary.

MWł/PCh24.pl/coe.int

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023