Kanada: algorytm informujący o nadchodzącej śmierci ma ułatwić umieranie. Czy zrodzi eutanazyjną presję?

(Pixabay.com:StockSnap)

W lipcowym numerze „Canadian Medical Association Journal” zespół badaczy zaprezentował „algorytm śmierci”. W oparciu o bogate dane z kilku lat stworzyli oni „kalkulator” pozwalający z 95-proc. prawdopodobieństwem przewidzieć śmierć człowieka po 50. roku życia z półrocznym wyprzedzeniem. Teoretycznie ma to ułatwić przygotowanie się na to, co nieuniknione. W praktyce istnieją jednak poważne wątpliwości i zagrożenia dla właściwego traktowania pacjenta.

Program mający poinformować o zbliżającej się śmierci nazywa się Risk Evaluation for Support: Predictions for Elder-Life in the Community Tool, w skrócie: RESPECT, co po angielsku oznacza szacunek. Sprawę wynalazku i związanych z nim niebezpieczeństw opisuje na portalu wPolityce.pl Grzegorz Górny.

Jak zauważa publicysta, informacja o nadchodzącej śmierci może negatywnie wpłynąć na psychikę pacjentów i zrujnować ich motywację do walki o swoje życie, która wielokrotnie „czyniła cuda” i wyciągała ze zdrowotnych opresji pacjentów uznawanych za osoby bez większych szans na pokonanie choroby.

Ponadto świadomość umierania pacjenta może zmienić nastawienie do niego personelu medycznego. „Znane są badania, które pokazują, że determinacja lekarzy, by ratować chorych, maleje wraz ze świadomością, iż ich pacjentom pozostał coraz krótszy okres życia” – pisze Górny.

To jednak nie koniec zastrzeżeń, gdyż bezduszny algorytm może zastąpić badanie lekarskie co zdehumanizuje medycynę i sprowadzi ją do roli statystycznego modelowania.

Jakby i tego było mało algorytm może zrodzić eutanazyjną presję państwa i firm ubezpieczeniowych pragnących zaoszczędzić na kosztownej opiece chorych w ostatnich miesiącach życia. Grzegorz Górny zauważa, że postępowy rząd Justina Trudeau może nie opierać się przed pójściem tą drogą. „Jak zwykle zimna kalkulacja finansowa, sprowadzająca wartość istoty ludzkiej do wartości pieniądza, podlana zostanie mdłym sosem humanitaryzmu, miłosierdzia i troski o bliźnich” – pisze.

MWł/wpolityce.pl

Udostępnij