„Jak to jest być ciężarną aborcjonistką?” – jest matką, ale zabijanie dzieci nie budzi w niej konfliktu moralnego

Stephanie Chen jest dyplomowanym położnikiem-ginekologiem w Filadelfii. Jest też członkiem organizacji Physicians for Reproductive Health. Opowiada o tym, że ma już dziecko, a obecnie jest w ciąży. Nie przeszkadza jej to jednak wykonywać aborcji.
What It’s Like to Be a Pregnant Abortion Provider, czyli „Jak to jest być ciężarną aborcjonistką” to tytuł opublikowanego przez Chen artykułu. Kobieta opowiada na początku, że zapytano ją, czy nie czuje się w tej sytuacji dziwnie – będąc w „widocznej ciąży” i wykonując aborcje u innych kobiet?
Wszyscy mi gratulują, a pacjentki często chcą znać każdy szczegół mojej ciąży. Pomimo różnych okoliczności, w jakich się znajdujemy, rozmowa o moim dziecku daje moim pacjentkom i mnie nowe możliwości nawiązywania kontaktów i budowania więzi – twierdzi aborcjonistka.
Chen przekonuje, że stan, w którym się znajduje, ani fakt bycia mamą nie zmienia jej „etycznego rozumienia aborcji”.
Wiele osób mówiło mi, że dokonywanie aborcji przy jednoczesnym pielęgnowaniu mojego własnego dziecka musi w mnie budzić konflikt moralny. Ci ludzie nie rozumieją, że moje dziecko nie ma nic wspólnego z moimi pacjentkami. Ludzie, którzy przychodzą do mnie na aborcję, nie mogą zostać rodzicami w tym czasie z własnych, całkowicie uzasadnionych powodów. Ich sytuacja jest inna niż moja – tłumaczyła swoją postawę Chen.
Lekarka odwołała się do badań przeprowadzonych przez instytut Guttmachera w 2014 r. twierdząc, że „większość kobiet w Stanach Zjednoczonych, które dokonują aborcji, ma już jedno lub więcej dzieci”. Ta pro-aborcyjna organizacja opublikowała dane, według których 59% kobiet poddających się aborcji było już matkami.
Jednak zespół James’a Studnickiego przeanalizował przebieg ciąż z rejestrów Medicaid w 17 stanach USA, które zapewniają finansowanie z państwowych pieniędzy procederu aborcji. Przeanalizowano historie 4 884 101 kobiet. Z przeprowadzonych badań wynika, że „kobiety, które miały zarówno porody, jak i aborcje stanowią 5,7% badanej populacji”.
Chen wzywa do „wyeliminowania poprawki Hyde’a, corocznej legislacyjnej klauzuli, która zabrania federalnego finansowania aborcji” z pieniędzy podatników. Każdego roku życie co najmniej 300 tysięcy dzieci było ratowane z powodu poprawki Hyde’a – co daje w sumie co najmniej 2,4 miliona od wprowadzenia tego zapisu.
AM/LifeNews.com
Dodaj komentarz