Influencerka ocenzurowana za film promujący naturalne małżeństwo, wygrywa! Kolumbijski Trybunał Konstytucyjny unieważnił wyrok

(fot. instragram.com/kikanieto)

Erika „Kika” Nieto, kolumbijska gwiazda mediów społecznościowych, odważyła się bronić w wideo zamieszczonym na YouTube faktu, że Bóg „stworzył mężczyznę i stworzył kobietę, aby mężczyzna mógł być z kobietą, a kobieta z mężczyzną”.

José Francisco Montufar, prawnik i aktywista LGBT, oskarżył influencerkę, a sąd niższej instancji nakazał usunięcie z mediów społecznościowych filmu, w którym „Kika” wyraziła swoje chrześcijańskie przekonania broniąc faktu, że małżeństwo to związek między mężczyzną a kobietą.

Więcej o sprawie informowaliśmy w kwietniu. Cały artykuł możesz przeczytać TUTAJ.

23 listopada Trybunał Konstytucyjny Kolumbii uchylił nakaz cenzury, choć z powodów proceduralnych, a nie merytorycznych.

Nikt nie powinien być cenzurowany ani obawiać się sankcji karnych za wyrażanie swoich przekonań. Wraz z Kiką cieszymy się, że Trybunał uchylił tę cenzorską decyzję. Kika nieugięcie broniła wolności każdego człowieka do dzielenia się swoimi przekonaniami – skomentował Santiago Guevara, prawnik z Nueva Democracia, organizacji reprezentującej Nieto.

Nagranie, które nie spodobało się aktywiście LGBT, zostało opublikowane w 2018 roku pod tytułem „Moje najszczersze wideo”. „Kika” odpowiada tam na pytania swoich fanów.

Wierzę, że Bóg stworzył nas wszystkich, stworzył mężczyznę i stworzył kobietę, aby mężczyzna mógł być z kobietą, a kobieta z mężczyzną i to tyle. Cokolwiek zrobiliśmy potem, jako mężczyzna z mężczyzną i kobieta z kobietą, uważam, że to nie jest w porządku. Jednak, patrząc na to, toleruję to – powiedziała m.in. w wideo influencerka.

Początkowo za wyrażanie publicznie takich opinii sąd nakazał młodej kobiecie usunięcie wideo i odmówił jej prawa do wolności słowa. Teraz Trybunał Konstytucyjny uchylił tę decyzję i odrzucił pozew.

Wprawdzie Kika może ponownie opublikować swój filmik, bo wyrok, który ją bezpodstawnie ocenzurował, został uchylony, ale prawda jest taka, że wynika to z przyczyn proceduralnych. Nie ma tu żadnej decyzji, która pozwoliłaby nam stwierdzić, że Trybunał orzekł na korzyść wolności wyznania i wypowiedzi – wyjaśnił prawnik dziewczyny.