29 kwietnia, 2024
10 czerwca, 2023

Fala wściekłości i szydery. Wulgarny hejt na Marsz dla Życia i Rodziny!

(Fot. Centrum Życia i Rodziny)

Już w niedzielę 18 czerwca ulicami Warszawy przejdzie radosny Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny pod hasłem “Dzieci przyszłością Polski”. Wielu nie może doczekać się tego wydarzenia i czeka na nie już od miesięcy! Inni jednak nie mogą pogodzić się z marszowym przesłaniem, nie kryjąc wyrazów swojej frustracji i publikując w sieci lawinę nienawistnych komentarzy.

Centrum Życia i Rodziny już od  kilku tygodni prowadzi intensywną kampanię informacyjną, zapraszając do udziału we wspólnym świętowaniu obrońców życia i rodziny. Jednak pomimo afirmatywnego i pozytywnego charakteru Marszu, zaproszenie nie spotkało się jedynie z pozytywnymi reakcjami, ale również z falą nienawistnych ataków i oskarżen.. Jest pewne, że wobec corocznego największego święta pro-life w Polsce, nie można przejść obojętnie. Cieszą wyrazy solidarności, zapewnienie o obecności osób indywidualnych i całych rodzin, wyrazy uznania dla organizatorów i realizatorów wydarzenia. Wiemy, że naszych sprzymierzeńców jest bardzo wielu a każdy z nich jest współautorem przedsięwzięcia i członkiem wielkiej rodziny marszowej.

Niestety, okazuje się, że nawet tak pozytywne, radosne, afirmatywne wydarzenie, może stać się celem agresywnego hejtu.  Gdy bowiem w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się plakaty i grafiki zachęcające do udziału w Marszu, niemalże natychmiast pojawiły się reakcje pełne agresji i wulgarnej szydery. Naturalnie nasuwają się pytania: co boli napastników rzucających się z pełną nienawiści zaciekłością na tę inicjatywę? Co ich tak rozwściecza? Komu i dlaczego przeszkadzają obrońcy wartości w życiu publicznym?

Nie zabrakło wpisów od zwolenników zabijania nienarodzonych w łonach matek:

“Płody przyszłością Polski” takie powinno być wasze hasło. Was nic więcej nie obchodzi, tylko płody bo to nie wymaga żadnej roboty oprócz krzyczenia “jestem przeciwko aborcji” i elo gotowe.

Aborcja przyszłością Polski.

Tylko te poczęte. Wyświechtaliście przymiotnik “narodowy”.

Fala złośliwych i kłamliwych komentarzy przybrała naprawdę niespodziewanie gigantyczne rozmiary. I można powiedzieć – nic w tym dziwnego. Obrona życia i rodziny będzie wzbudzała niepokój zwolenników mordowania nienarodzonych i wrogów rodziny.

Jednak skala nienawiści, z którą przychodzi się mierzyć organizatorom wydarzenia wydaje się przechodzić granice wyobraźni… Bo czym wytłumaczyć tak zaciekłe ataki na wydarzenie o charakterze prorodzinnym, afirmatywnym, które nie jest wymierzone “przeciwko”, ale jest wielkim “TAK” dla życia i rodziny? Które chce pozostawić uczestników z pozytywnym przesłaniem… 

Autorzy szkalujących komentarzy nie mogli darować sobie także wątków odnoszących się do Kościoła.

Będą zwyrodnialcy w sutannach?

Msza w kościele. Tej instytucji, która skrzywdziła, krzywdzi i będzie krzywdzić dzieci w najgorszy możliwy sposób. Uwielbiam ta hipokryzje patoprawicy.

By było bardziej narodowo, powinniście dać patronat Wojtyły-obrońcy pedofili w koloratkach. Te ścierwa zawsze lubią być blisko dzieci…

Marsz dla Życia i Rodziny spotkał się także z kpiną ze strony środowisk LGBT.

Mogę przyjść z chłopakiem?

Super! – napisała Katarzyna – będziemy, przyjadę z swoją żoną i naszą córką

Mogą przyjść rodziny z dziećmi LGBTiQ?

Proponuję po paradzie równości pójść też tam.

Tęczowi rewolucjoniści są wściekli, że ktoś ośmielił się zorganizować największe wydarzenie pro-life i pro-family w środku ich tzw. tęczowego “pride month”. 

Szydercy zamieścili też kilka obrzydliwych grafik obrażających św. Jana Pawła II… I w sumie to też nie dziwi, gdyż Centrum Życia i Rodziny zdecydowanie staje w obronie autorytetu Papieża Polaka i sprzeciwia się zarzutom wobec jego osoby. Jesienią zorganizowano konferencję na ten temat, a 2 kwietnia – Narodowy Marsz Papieski.  

Ten antypapieski i antykatolicki wylew hejtu to słona cena za trud i odwagę obrony wartości i autorytetów. Bynajmniej, nie powinno to być powodem zniechęcenia, lecz tylko potwierdzenia słuszności podejmowanych wysiłków. 

I ostatni zarzut to ten, z którym organizatorzy spotkali się już nie pierwszy raz, mianowicie spekulowanie na temat partyjności wydarzenia.

Z dala pisowskie ręce od moich dzieci.

Pisjugend też będzie “maszerować”.

Hasło idealnie pasuje do rządu odpowiedzialnego za największą depopulację narodu Polskiego od czasu II Wojny Światowej. Ten marsz to taki taniec na trumnie, prawda?

Przypominamy: Marsze dla Życia i Rodziny nie są wydarzeniami związanymi ani z partią rządzącą, ani z żadną inną. Sponsorami są ludzie dobrej woli, dla których priorytetem są  obecne na marszowych sztandarach wartości, którymi żyją o które też chcą odważnie zamanifestować w przestrzeni publicznej.

Inwektywy rzucane są także pod adresem prezesa Centrum Życia i Rodziny:

Panie Dzbanie,

Panie Dzbanie – rano wstań – rano wstań…

Jak można się spotkać “OSOBNO”.

Spotkajmy się “wspólnie”… a Pan kurua decyduje o losie narodu..

hahaha

ha

hah

aha

a

 

Ozdoba głupoty, dzejpitu przykładnie?

Skala hejtu jest ogromna i można się spodziewać, że im bliżej Marszu, tym bardziej będzie ona rosła, przybierając na sile i wulgarności. To oznacza, że Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny jest “solą w oku” aktywistów tych środowisk, które chciałyby na dobre zamknąć usta obrońcom życia, małżeństwa i rodziny. A może niektórym też dają się we znaki tak mocno uwierające wyrzuty sumienia – sumienia, o którym już dawno zapomnieli a ono jednak uparcie woła i domaga się prawdy?  

***

Praca na rzecz obrony życia i rodziny oraz polskiej tradycji przed niszczycielską rewolucją kulturową to dzisiaj dosłowna walka. Walka o wartości. Walka także a może przede wszystkim w sferze duchowej. I nie można zdezerterować. Tym bardziej nie można.

Poza tym, że organizatorzy Marszu dla Życia i Rodziny stają się celem bezlitosnych ataków hejterskich, organizacja wydarzenia jest związana także z ogromnym nakładem finansowym. Dlatego każdy, kto dostrzega wartość tego wydarzenia i chciałby włączyć się w jego  organizację, może wesprzeć je także finansowo za pomocą specjalnie założonej zrzutki. Można tego dokonać w tym miejscu, do czego serdecznie zachęcamy.

A 18 czerwca spotkajmy się w Warszawie punktualnie o 11:00 na Placu Zamkowym. Bądźmy jak najliczniej, całymi rodzinami, wspólnotami, by dać mocne świadectwo naszego przywiązania do najcenniejszych wartości. Pokażmy naszą siłę i determinację. 

Monika M. Zając

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023