Eksperyment „zmiany płci” u dzieci oparty na niewiarygodnych badaniach? Szokujące wyniki dziennikarskiego śledztwa

#blokery dojrzewania #gender #LGBT #zmiana płci

(fot. unsplash.com/Itali Shlemberg)

Porażające informacje docierają do nas z Holandii, gdzie opublikowano rezultaty reporterskiego dochodzenia dotyczącego „protokołu holenderskiego”. Jak podkreśla Grzegorz Górny, to właśnie na tym dokumencie opiera się „[…] eksperyment medyczny dotyczący zmian płci u dzieci”.

Redaktor w swoim tekście opublikowanym na łamach portalu wpolityce.pl zaznacza, że waga materiału jest naprawdę duża, ponieważ właśnie wspomniany protokół traktowany jest jako podstawa przez pediatryczne kliniki gender na całym świecie do zalecania „afirmatywnej opieki płciowej”. Śledztwo przeprowadzili znany dziennikarz śledczy Jan Kuitenbrouwer i socjolog Peter Vasterman.

Dokumenty do których dotarli mówią o kompletnie niewiarygodnych wynikach badań, jakie dały początek wspomnianemu protokołowi. Jak pisze Górny, nie mają one rzetelnych podstaw naukowych:

Wspomniane badania dotyczyły niereprezentatywnej grupy, bo zaledwie 55 nastolatków, którzy na dodatek poddani byli zbyt krótkiej obserwacji.

La perversión de la medicina en una foto de una verdadera víctima de la ideología de género. pic.twitter.com/A8WVmgZmSo

— Pablo Munoz Iturrieta (@PMunozIturrieta) February 14, 2023

Dodał, że nie wzięto pod uwagę tego, że powikłania po „operacji zmiany płci” doprowadziły do śmierci jednego z dzieci. Na tym jednak nie koniec, ponieważ obaj ujawnili, że badania finansował producent blokerów dojrzewania – firma farmaceutyczna Ferring. Na podstawie „protokołu holenderskiego” ustalono „terapię uzgodnienia płci”, która polega na przyjmowano najpierw blokerów dojrzewania, a potem hormonów płciowych:

W ten sposób wspomniany koncern okazał się największym beneficjentem całego przedsięwzięcia – pisze Górny.

Wskazał, że to właśnie ta firma wprowadziła na rynek tryptorelinę, będącą najpopularniejszym „blokerem dojrzewania”. Dodał, że te same substancje, jakie są zawarte w blokerach, stosowane są do chemicznej kastracji pedofilów. Przypomniał, że o ile w wielu krajach mamy do czynienia z istną gorączką zmiany płci, o tyle niektóre ze stanów USA zakazują już stosowania wspomnianych specyfików, wskazując na ich brutalną ingerencję w funkcjonowanie młodych organizmów.

ds/wpolityce.pl