28 kwietnia, 2024
23 czerwca, 2023

Dr Piotr Wołochowicz: „Współczesne pokolenie przestało patrzeć na dzieci jak na radość”

(fot. arch. rodzinne Marioli i Piotra Wolochowiczów)

Każdego roku spada liczba nowonarodzonych dzieci, młodzi ludzie często deklarują, że nie chcą mieć dzieci. „Niezmiernie ważne jest, by młode pokolenie, odrzuciło te absurdalne ideologie, postmodernizm i konsumpcjonizm, by wróciło do normalnego Bożego zamysłu rodziny” – mówi dr Piotr Wołochowicz z Fundacji Misja Służby Rodzinie.

Demografowie od pewnego czasu biją na alarm, ponieważ każdego roku zmniejsza się wskaźnik urodzeń. Ta tendencja jest obecna nie tylko w naszym kraju, ale również w innych państwach Europy. Niestety brak zastępowalności pokoleń niesie ze sobą liczne poważne konsekwencje zarówno społeczne jak i gospodarcze.

Potrzebę afirmacji rodziny, która jest otwarta na dzieci, podkreśliło Centrum Życia i Rodziny podczas Narodowego Marszu dla Życia i Rodziny. W tym roku miasta w Polsce maszerują pod hasłem „Dzieci przyszłością Polski”.

Trzeba kształtować młodych ludzi do wartości, prawdy, dobra, piękna. Trzeba pokazywać młodym ludziom, że ideałem życia jest uczciwa praca, rodzina – podkreśla w rozmowie z Marsz.info dr Piotr Wołochowicz z Fundacji Misja Służby Rodzinie, autor wielu publikacji o wychowaniu i rodzinie.

Jak dodaje, dziś z punktu widzenia ekonomicznego rodziny mają lepsze warunki do wychowywania dzieci niż kiedyś. Natomiast jest kilka innych problemów, to m.in. współczesna ideologia konsumpcyjna, która powoduje, że wielu rodziców myśli o swojej własnej wygodzie i zaczyna traktować dziecko jako kogoś, kto zmniejsza im ten poziom wygody. Dochodzi tu niekiedy do postrzegania dziecka jako udręki.

Wychowanie dzieci jest oczywiście trudem. Jestem ojcem i z moją ukochaną żoną doświadczyliśmy tego wysiłku, poświęcania czasu, także zmęczenia, niekiedy budzenia w nocy, czy nieprzespanych nocy. Jednak radość z wychowania dziecka, z faktu, że wzrasta ono jest nieporównywalnie większa. Współczesne pokolenie przestało patrzeć na dzieci jako na radość – mówi.

Jako jedną z przyczyn takiego stanu dr Wołochowicz wskazuje pewien zakorzeniany model wychowania dzieci, w którym rolę rodziców przejmują instytucje.

(…) dość typowe jest jak najszybsze oddawanie dzieci do różnych placówek, do żłobków, do przedszkola, by kobieta wróciła do pracy, robiła karierę. Dziecko traktuje się jako pewne obciążenie, jako pewien dodatek do życia, który trzeba zmieścić pomiędzy osobistą karierą zawodową a hobby i przyjemnościami – mówi.

Inną przyczyną rezygnacji z dzieci, jak mówi dr Wołochowicz, jest traktowanie człowieka problemu dla planety, kogoś, kto zostawia ślad węglowy. Takie postawy promują celebryci, którzy twierdzą, że z troski o planetę nie chcą mieć dzieci.

To niedorzeczność. Szacunek do natury, do przyrody to jedno, ale nie można traktować człowieka jako szkodnika, jak wirusa, który niszczy wszystko. Niezmiernie ważne jest, by młode pokolenie, odrzuciło te absurdalne ideologie, postmodernizm i konsumpcjonizm, by wróciło do normalnego Bożego zamysłu rodziny – dodaje dr Wołochowicz.

AG

Dr P. Wołochowicz: „Chcieliśmy budować nasze życie na Bogu, nie interesowały nas wzory tego świata”

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023