24 kwietnia, 2024
23 sierpnia, 2022

Czy zabijanie nienarodzonych dzieci w aborcji stanie się „prawem”? Projekt rezolucji ONZ ma zostać zaakceptowany jeszcze w sierpniu

(fot. pixabay.com, Organizacja Narodów Zjednoczonych, ONZ)

Organizacja Narodów Zjednoczonych kończy pracę nad projektem rezolucji, który kwalifikuje aborcję jako „prawo” człowieka. Wstępnie dokument ma zostać zaakceptowany najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu. „To jest zdrada misji ONZ. (…) Niestety ONZ stała się zakładnikiem różnych gier politycznych i stopniowo zaczęła hołdować zasadzie: bardziej siła niż rozum” – ocenił ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, etyk.

Unia Europejska i Stany Zjednoczone od dłuższego czasu dążą do przyjęcia na forum ONZ rezolucji, która ma na celu sklasyfikowanie zabijania dzieci w aborcji jako „prawa” człowieka.

Dążenia te obserwuje się już od dawna, zwłaszcza w USA, gdzie do dyskursu publicznego włączono już dawno eufemizmy traktujące aborcję jako „opiekę medyczną”, „zabieg”, formę „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”, a w ostatnim czasie także „prawo”.  

Niektóre państwa zgłaszają sprzeciw wobec takich treści, ale prym w dyskusji, jak podkreślają obserwatorzy, wiodą Stany Zjednoczone, które realizują politykę administracji Bidena oraz inne, silniejsze kraje UE.

Administracja Białego Domu konsekwentnie propaguje i wciela w życie kolejne postulaty obyczajowej agendy radykalnej lewicy. Ma to na celu zniszczyć świat, który dotychczas znaliśmy – oparty na wartościach, szanujących wolność i godność człowieka od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci – podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

Minister Romanowski powiedział, że otrzymał wiele głosów ze strony uczestników obrad, którzy zgłaszali, że ten projekt rezolucji nie był negocjowany, uzgadniany, ale wręcz forsowany, bez możliwości zmiany jego brzmienia.

Także Ewa Kowalewska, szefowa Human Life International Polska zwróciła uwagę, że sposób pracy nad rezolucją jest skandaliczny i odbiega od dotychczasowych standardów.

Marcin Romanowski przestrzegł, że przyjęcie rezolucji, która uznaje zabijanie dzieci w aborcji za „prawo”, to podważenie politycznego ustalenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 1994 roku, kiedy na konferencji w Kairze uznano, że aborcja jest kwestią rozstrzyganą w ramach ustawodawstwa krajowego. Ustalono wówczas, że rządy poszczególnych państw zobowiązane są do pomocy kobietom w unikaniu aborcji i trosce o dobro matki w ciąży, jak i po porodzie.

Amerykańskie organizacje informują, że dokument ONZ jest już na ostatnim etapie przygotowań i może być wstępnie zaakceptowany już pod koniec sierpnia br.

To jest zdrada misji ONZ. (…) Niestety Organizacja Narodów Zjednoczonych stała się zakładnikiem różnych gier politycznych i stopniowo zaczęła hołdować zasadzie: bardziej siła niż rozum – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr., etyk, teolog. 

Duchowny wskazał, że podstawowym warunkiem pokoju jest poszanowanie prawa do życia, a promowane przez ideologów „prawo” do aborcji jest pojęciem zakłamanym.

Nie ma żadnej racji rozumowej uzasadniającej to „prawo”. Jeśli jest ono lansowane, to wyłącznie dlatego, że w naszej kulturze śmierci wolność została oderwana do prawdy i stała się zbrodniczą anarchią. A fakt, że to zjawisko jest umasowione, świadczy wyłącznie o kondycji intelektualnej i moralnej ludzi naszej epoki – podkreślił etyk.

AG/„Nasz Dziennik”

ONZ przemyca zapisy o aborcji i LGBT w rezolucjach o chorobach rzadkich oraz dostępie do wody pitnej

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023