Były aktywista gejowski: „Fiducia supplicans” rani tych z nas, którzy walczą o czystość
„Prawdziwymi marginalizowanymi jesteśmy my, którzy walczymy o czystość” – mówi Luca Di Tolve. Ten były włoski aktywista gejowski odniósł się do treści deklaracji „Fiducia supplicans” i podkreślił, że niszczy ona wszystko, co jest „skandaliczne” dla świata, a więc czystość i prawdę.
Luca Di Tolve w przeszłości aktywnie działał na rzecz „praw” gejów i lesbijek. W ostatnich dniach odniósł się do deklaracji „Fiducia supplicans” o duszpasterskim znaczeniu błogosławieństw, którą 18 grudnia wydała Dykasteria Nauki Wiary.
Kiedy przeczytał dokument, jak przyznał, poczuł „zdumienie, ból spowodowany zdradą i cierpieniem”.
Jestem zaniepokojony zamieszaniem, jakie wywołał ten dokument, napisany w kontekście społecznym, w którym pewne światowe i bezpodstawne kłamstwa próbują unieść się na fali takich „propozycji duszpasterskich”, by potwierdzić naturalność relacji, o których dobrze wiemy, że się nie rodzą w sercu Boga; i nie mam na myśli tylko związków homoseksualnych, ale także związków między osobami rozwiedzionymi, które zawarły nowy związek małżeński, a także wszystkich tych związków, które nazywane są „sytuacjami nieregularnymi”, a termin ten pozostawia szerokie pole do interpretacji – napisał w tekście na swoim blogu.
Di Tolve dodał, że ten dokument niszczy wszystko, co jest „skandaliczne” dla świata, a więc czystość i prawdę.
Włoch pod wpływem różnych wydarzeń, pod wpływem pobożności do Matki Bożej zmienił swoje życie. Dziś Di Tolve ma rodzinę i niesie pomoc tym, którzy zmagają się z pociągiem do osób tej samej płci, a chcą zmienić swoje życie, bo te trudności są dla nich źródłem cierpienia.
Jak mówi, „Fiducia supplicans” pozostawia „mężczyzn i kobiety, zapomniane matki i ojców, a przede wszystkim młodych ludzi, którzy wołają o pomoc. Nie chodzi tu tylko o osoby odczuwające pociąg do osób tej samej płci, ale całe społeczeństwo naraża się na ryzyko utwierdzenia się w błędzie, w którym już żyje.
Kto mówi Ci o rodzinie jako drodze do świętości? Kto daje świadectwo swojej wiary jako całkowitego oddania woli i życia Bogu? Kto dzisiaj ma odwagę obnażyć się, rozmawiając z naszą młodzieżą o zapomnianych wartościach, takich jak honor, uczciwość, odpowiedzialność, odwaga, wyrzeczenie, czystość? Kto opowiada wam o męskości i kobiecości jako o cudownych, wyjątkowych i niekwestionowanych darach, które Bóg stworzył, aby przekazać swój obraz miłości trynitarnej? – pyta.
Di Tolve wskazuje, że „prawdziwie marginalizowanymi jesteśmy my, którzy walczymy o czystość, o wierność, przeciwstawienie się naszym impulsom i pokusom”.
Jestem zasmucony różnymi fałszywymi i destrukcyjnymi interpretacjami, które mają na celu przeciwdziałanie bogactwu zbudowanemu na przestrzeni wieków przez ojców Kościoła – dodał.
Przywołując słowa kard. Roberta Saraha o „Fiducia supplicans” wskazał, że nie brakuje hierarchów, którzy dają „światło w czasach gęstej ciemności”.
AG/infovaticana.com
Kard. Sarah: Stanowczo i radykalnie sprzeciwiamy się herezji
Dodaj komentarz