Czy wystarczy być dobrym człowiekiem?. „Bóg robi wszystko, żeby o nas walczyć”

Czy wypełnianie niektórych praktyk jest wystarczające, by osiągnąć zbawienie? Czy może wystarczy być jedynie dobrym człowiekiem? „«Naśladuj mnie» [mówi Jezus]. Masz naśladować Jezusa, nie tylko w niego wierzyć!” – przypomina wezwanie Jezusa rekolekcjonista. Zapraszamy na ostatnie spotkanie rekolekcyjne ks. Michała Chacińskiego przygotowane dla Przyjaciół i Darczyńców Centrum Życia i Rodziny.

W ostatnim spotkaniu rekolekcyjnym ks. Michał Chaciński na przykładzie postawy sióstr Łazarza podjął rozważania nad istotą wiary katolickiej. Wskazując na konkretne historie ludzi mówił również o konsekwencji i skutkach grzechów.

Bóg robi wszystko, żeby o nas walczyć – podkreślił.

Ale jakiej wiary oczekuje od nas Jezus? Jak mówił kapłan, chrześcijaństwo to coś więcej niż niedzielne pójście na Mszę świętą czy rezygnacja ze słodyczy lub spożywania mięsa w okresie wielkopostnym. 

Masz skupić się w tym czasie Wielkiego Postu i poza czasem Wielkiego Postu właśnie na tej więzi z Bogiem, bo tego nie będziesz pozbawiony – mówił rekolekcjonista. 

Ks. Chaciński przypomniał jednocześnie, że w postawach sióstr Łazarza można dostrzec odbicie współczesnego człowieka. Marty – wierzącej, ale zapracowanej, aktywnej, która może nie ma wiele czasu na Boga. I Marii, która modli się w cichości, chce naśladować Jezusa, wie, co jest ważne.

Marta jest człowiekiem Kościoła. Ona zna Jezusa, ale nie poszła krok dalej. To nie jest zła postać, ale czegoś jej brakuje. Na Mszę świętą, by poszła, pacierz by zmówiła, ale kiedy przychodzi czas próby od razu się wycofuje. Maria jest inną osobą – mówił nawiązując do próby wiary przy wskrzeszeniu Łazarza. 

Te postawy wiary dwóch kobiet zweryfikowały się właśnie podczas tego kolejnego spotkania, gdy Jezus przyszedł wskrzesić Łazarza. Maria uwierzyła, że tak się stanie, natomiast Marta wyraziła zwątpienie. 

Ks. Michał Chaciński, jak w poprzednich spotkaniach rekolekcyjnych, przypomniał przejmujące i wymowne historie. Był on uczestnikiem pogrzebów, na których praktycznie nikt nie przyjął Komunii Świętej w intencji zmarłych.

Czy wystarczy być dobrym człowiekiem?

Kapłan opowiedział historię ucznia klasy siódmej. Chłopiec chciał chodzić na religię, do Kościoła, ale rodzice mu zabraniali. Dziecko w akcie desperacji umieściło w sieci utwór, w którym mówiło o pragnieniu spotkania z Jezusem i o sprzeciwie, jaki napotyka ze strony najbliższych. Ostatecznie chłopiec odebrał sobie życie. Jak mówił kapłan, rodzice wzajemnie się obwiniali się o śmierć syna, na pogrzebie chłopca wszyscy płakali, ale w zasadzie nikt nie przystąpił do Komunii Świętej, nie ofiarował pomocy temu dziecku.

Mama nie chciała pokazać dziecku Boga, tego co najważniejsze, a skupiła się na tym – jak mówiła – że najważniejsze, by być dobrym człowiekiem – opowiadał duchowny.

Inny mężczyzna, jak mówił ks. Chaciński, miał wierzące dzieci, jednak sam przyszedł do kancelarii i chciał złożyć apostazję, w wulgarny sposób wyrażał się o o Bogu. Niedługo potem jego dziecko zginęło w wypadku. Po pewnym czasie mężczyzna przeszedł pełen pokory z pytaniem, czy to stało się z powodu jego postawy?

Przypominając historię Abrahama, kapłan mówił również o konsekwencji – nie karze Boga – ale konsekwencji grzechu człowieka, o skutkach, jakie wywołuje nasze postępowanie w życiu każdego z nas, naszych bliskich i bliźnich. 

Wywalczcie waszą świętość. Zobaczcie, jak można patrzeć pięknie na śmierć, ale i jak przerażająca może być śmierć. Decyzja należy do Ciebie – powiedział na zakończenie. 

AG/youtube.com, Centrum Życia i Rodziny

Czym jest modlitwa myślna? Trzecie spotkanie rekolekcyjne dla Przyjaciół Centrum Życia i Rodziny!