27 kwietnia, 2024
12 października, 2022

Belgia: 23-latka poddała się eutanazji. Nie mogła znieść traumy po zamachu terrorystycznym

(fot. pixabay.com/syringe-g, zdjęcie ilustracyjne)

Niezwykle smutne doniesienia docierają do nas z Belgii. 23-letnia kobieta postanowiła poddać się eutanazji w związku z cierpieniami psychicznymi i traumą, jakich nabawiła się w trakcie ataków terrorystycznych, które miały miejsce w Brukseli w marcu 2016 roku.

Shanti De Corte 6 lat temu cudem uniknęła śmierci. Terroryści tzw. państwa islamskiego znajdowali się zaledwie kilka metrów od niej na lotnisku, na którym zdetonowali ładunki wybuchowe. Zginęły wówczas 32 osoby, a kolejnych 316 zostało rannych.

Shanti miała wówczas zaledwie 17 lat i właśnie miała wylecieć do Rzymu. Wspólnie z 90 innymi uczniami miała świętować zakończenie szkoły. Zamiast wakacji jej życie zamieniło się w koszmar. Niezwykle brutalny akt terroru odcisnął piętno na jej psychice na tyle głębokie, że nie potrafiła sobie poradzić z tym problemem.

Młoda kobieta trafiła kilka tygodni po wydarzeniach do szpitala psychiatrycznego. Przyjmowała wiele antydepresantów. Niestety w 2018 roku inny pacjent dodatkowo dokonał na niej napaści na tle seksualnym. Wszystko to skończyło się kilkoma nieudanymi próbami samobójczymi. W końcu w 2020 roku zdecydowała się na eutanazję.

Shanti De Corte uzyskała „pozytywną” decyzję od dwóch psychiatrów. Obywatelka Belgii 7 maja tego roku odeszła po dokonaniu eutanazji. W mediach społecznościowych przed śmiercią przyznała, że odchodzi w spokoju, ale już za wszystkimi tęskni.

Nie sposób potępiać młodej Belgijki za jej decyzję, która podjęta została po latach nieudanych terapii i autentycznego, psychicznego cierpienia. Co innego jeśli chodzi o sam belgijski system prawny, który coraz bardziej kłania się cywilizacji śmierci. Sprawą ma się dodatkowo zająć prokuratura, ponieważ zdaniem neurologa z akademickiego szpitala klinicznego UZC Brugman w Brukseli decyzję wydano predwcześnie.

Samobójstwo i eutanazja nigdy nie powinny być odpowiedzią na nawet największy dramat. To absolutne porzucenie zasady „po pierwsze nie szkodzić”, którą winni się kierować medycy. Śmierć kończy bowiem wszystko i nie daje nadziei na znalezienie sposobu, aby ulżyć danej osobie w jej sytuacji.

ds/o2.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023