„Aborcja prawem człowieka”. Francuska premier straszy włoski rząd

#aborcja #Francja #prawo #Unia Europejska #ustawa #Włochy #wybory

(fot. commons.wikimedia.org/Jacques Paquier/CC-BY-2.0/Elisabeth Borne)

Europejskie „postępowe” elity zapowiadają czujność po wygranej centroprawicowej koalicji we Włoszech. Baczne przyglądanie się nowemu rządowi zapowiedziała m.in. szefowa Komisji Europejskiej. Francuska premier mówiła z kolei o kwestii aborcji, która ma być w Europie „prawem człowieka”.

Niedzielne przyspieszone wybory we Włoszech wygrała centroprawicowa koalicja. Na czele nowego rządu stanąć ma Giorgia Meloni, liderka „Braci Włochów”. Fakt ten nie przypadł oczywiście do gustu postępowemu establishmentowi i już teraz pojawiają się głosy o możliwości karania Włochów za to, jakiego wyboru dokonali.

Ursula von der Leyen mówiła przed wyborami, że zwycięstwo „unijnosceptycznych” sił we Włoszech może oznaczać blokadę środków z UE. Mówiła o „narzędziach”, jakie ma w swoim ręku Unia Europejska, w razie gdyby sprawy poszły „w trudnym kierunku”. Jako przykład takiego działania wskazała Polskę i Węgry.

Głos w sprawie wyników wyborów zabrała też szefowa francuskiego rządu. Elisabeth Borne zapowiedziała już uważne śledzenie działań Włochów, między innymi w kwestii „poszanowania dla niektórych praw człowieka i wartości”. Tu wskazała szczególnie na… dostęp do aborcji. Powiedziała, że na naszym kontynencie „mamy pewne wartości”.

ds/DoRzeczy.pl

Udostępnij