USA: Odmówiła tworzenia stron o „ślubach” LGBT. SN przyznał, że miała do tego prawo
Amerykański Sąd Najwyższy opowiedział się po stronie wolności. Sędziowie stanęli po stronie projektantki stron internetowych, która odmówiła wykonania witryny o „ślubach” par jednopłciowych. Podważono tym samym prawo stanu Kolorado, które zabraniało „dyskryminowania m.in. na podstawie orientacji seksualnej”.
Przeciwko przepisom stanowionym przez Kolorado wystąpiła Lorie Smith, właścicielka firmy „303 Creative”. Wsparła ją w tym chrześcijańska organizacja „Sojusz dla Obrony Wolności”, która zajmuje się szerzeniem wartości chrześcijańskich różnego rodzaju instytucjach oraz walczy z ustawodawstwem proaborcyjnym.
Projektantka wspólnie z organizacją podkreślała, że prawo nie może zmuszać artystów do tworzenia takich dzieł, które są sprzeczne z tym, w co autorzy wierzą. Prawniczka Kristen Waggoner dodawała, że brak zgody ze strony artysty nie jest jednoznaczny z dyskryminacją i władza nie może nazywać tego w ten sposób.
Sędzia Neil Gorsuch w argumentacji wskazywał na Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, która zapewnia wszystkim mieszkającym w USA wolność wyznawania wiary. Dodał, że zawiera ona w sobie wizję kraju, który jest złożony kulturowo, a ludzie mają wolność jeśli chodzi o wyrażanie tego, czego chcą. Właścicielka firmy zwyciężyła w Sądzie Najwyższym, który stosunkiem głosów 6 do 3 podważył prawo stanu Kolorado.
ds/KAI,gosc.pl
Dodaj komentarz