Św. Jan Paweł II podkreślał rolę ojcostwa i macierzyństwa. Dziś obchodzimy 102. rocznicę urodzin Karola Wojtyły
Papieża Jana Pawła II ukształtował przede wszystkim dom rodzinny, oparty o wartości chrześcijańskie, o bezwarunkowy szacunek do życia i do drugiego człowieka. „Doświadczenie dzieciństwa spowodowało bardzo silne przywiązanie Karola Wojtyły do ojcostwa. Jest to godne podkreślenia w dobie współczesnego kryzysu ojcostwa” – zauważył ks. prof. Bortkiewicz.
18 maja 1920 roku w Wadowicach urodził się Karol Wojtyła. Podczas podróży apostolskich do Ojczyzny, Jan Paweł II często wracał pamięcią do domu rodzinnego i do Wadowic. Papież podkreślał, że „właśnie tutaj wszystko się zaczęło (…) życie, szkoła, studia, teatr i kapłaństwo”.
Niemniej w sposób szczególny i zupełnie oczywisty wyrażał [Jan Paweł II] swoje przywiązanie do rodziców – do tych, którym zawdzięczał dar życia, ciepło, miłość, poczucie bezpieczeństwa nawet w obliczu śmierci – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz w „Naszym Dzienniku”.
A życie Karola Wojtyły od początku było naznaczone trudem. Jego rodzice, Emilia i Karol Wojtyłowie mieli już 13-letniego syna Edmunda, ich córka Olga żyła tylko kilkanaście godzin.
Kiedy Emilia dowiedziała się, że spodziewa się kolejnego dziecka, znany i ceniony lekarz poinformował ją, że nie przeżyje porodu i powinna poddać się aborcji. Emilia nie zgodziła się. Ciążę poprowadził inny medyk, lekarz wojskowy, a zarówno Emilia, jak i jej dziecko przeżyli poród.
18 maja skończyłby 102 lata. Gdy Emilia Wojtyła zaszła w ciążę, lekarze stwierdzili, że jeśli chce żyć, powinna dokonać aborcji. Ona jednak nie wahała się ani chwili i postanowiła urodzić dziecko. W ten sposób 18 V 1920 r. na świat przyszedł Karolek, przyszły papież i święty😇 pic.twitter.com/OhoE1FIPOv
— Radio Niepokalanów (@Rd_Niepokalanow) May 17, 2022
Emilia Wojtyła zmarła kilka później, kiedy Karol miał 9 lat. Potem zmarł także brat przyszłego papieża – Edmund. Młody lekarz zaraził się od swojej pacjentki płonicą. Mały Karol pozostał jedynie z ojcem.
Doświadczenie dzieciństwa spowodowało bardzo silne przywiązanie Karola Wojtyły do ojcostwa. Jest to godne podkreślenia w dobie współczesnego kryzysu ojcostwa – powiedział ks. prof. Bortkiewicz.
Jak ocenił, doświadczenie bliskości ojca, autorytetu, jego niezłomnej wierności Bogu, sprawiło, że Jan Paweł II podjął dzieło zmiany myślenia współczesnego człowieka i współczesnej kultury zarówno w temacie ojcostwa, ale i macierzyństwa. Współczesna kultura niestety deprecjonuje i kontestuje od dłuższego czasu autorytet ojca i matki.
"Moje lata chłopięce i młodzieńcze łączą się przede wszystkim z postacią ojca… Ten mój Ojciec, którego uważam za niezwykłego człowieka, zmarł – prawie że nagle – podczas wojny światowej i okupacji, zanim ukończyłem 21 rok życia" #JanPawełII
Karol Wojtyła zmarł #OTD w 1941. pic.twitter.com/sddGy9oUyq
— Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego (@MT5_14) February 18, 2020
Wielkim dziełem św. Jana Pawła II był sprzeciw wobec tej kultury „odojcowiania”. Wyrazem tego był wielki projekt duszpasterski dla całego Kościoła „Tertio Millennio Adveniente”, który rozpoczął się od proklamowanego i zrealizowanego Roku Boga Ojca – dodał duchowny.
Ks. prof. Bortkiewicz zauważył, że pontyfikat papieża przypadł również na czasy ekspansji radykalnego feminizmu sprzężonego z tzw. genderyzmem.
I znów wbrew współczesnej antykulturze, nastawionej na dewaluację wartości macierzyństwa, św. Jan Paweł II ukazywał jego godność. Macierzyństwo było dla niego powołaniem kobiety (…), było też powołaniem uniwersalnym – podkreślił etyk.
Jak powiedział ks. prof. Bortkiewicz, papież wskazywał, że natura psychofizyczna kobiety jest nastawiona na przyjęcie i wydanie na świat dziecka. Macierzyństwo może więc przejawiać się w sferze fizycznej, ale i duchowej, wyrażając się troską o drugiego człowieka.
Kobieta powołana do macierzyństwa i realizująca to powołanie staje się autentyczną strażniczką życia, która ma bronić życia oraz bronić siedliska tego życia, jakim są dom i rodzina. Święty Jan Paweł II podkreślał, że realizacja tego powołania jest szczególnym wymiarem godności kobiety, bowiem w darze rodzicielstwa obecny jest sam Bóg – zaznaczył ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
AG/„Nasz Dziennik”, niedziela.pl
Dodaj komentarz