65% Amerykanów zdecydowanie chce obalenia „Roe kontra Wade”
Według sondażu przeprowadzonego przez Rasmussen i RMG Research większość Amerykanów popiera przepisy ograniczające aborcję, które nie byłyby możliwe w świetle decyzji Sądu Najwyższego z 1973 r.
Sondaż przeprowadzony wśród 1 200 zarejestrowanych wyborców wykazał, że 65% chce, aby o prawie aborcyjnym decydowali wyborcy i ich wybrani przedstawiciele. 18% chce, aby decydowali sędziowie i sądy, a 17% nie ma pewności.
Biały Dom i media głównego nurtu przekonują, że Amerykanie są za utrzymaniem precedensu w sprawie „Roe”. Zabrania on jednak rządom federalnym i stanowym ograniczania aborcji przez pierwsze sześć miesięcy ciąży na mocy orzeczenia Sądu Najwyższego.
Konsensus za obaleniem „Roe” i przywróceniem tej kwestii procesowi demokratycznemu jest przytłaczający: prawie 4 razy więcej Amerykanów uważa, że to wyborcy, a nie sędziowie powinni ustalać zasady dotyczące aborcji w Stanach Zjednoczonych – powiedział były starszy doradca Białego Domu Stephen Miller w rozmowie z The Daily Caller News Foundation (DCNF).
Miller dodał, że gdyby media w rzetelny sposób zajęły się przedstawieniem wyników tego badania, pomogłoby to bardzo mocno w „zharmonizowaniu i zjednoczeniu narodu”.
Sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki i liczne media powoływały się na sondaże, z których wynika, że 60% Amerykanów popiera utrzymanie „Roe”. Jednak obalając ten precedens, Sąd Najwyższy nie blokowałby już zakazów aborcji w pierwszych sześciu miesiącach ciąży i pozwoliłby na tworzenie prawa aborcyjnego w procesie demokratycznym – za czym, jak wynika z sondażu Rasmussena, opowiada się większość Amerykanów.
Ogólnie rzecz biorąc, większość wyborców popiera ograniczenia dotyczące aborcji po pierwszym trymestrze. Demokraci są zdani na siebie w tej kwestii i pozostaje im chwytanie się brzytwy poprzez straszenie o tym, co się stanie, jeśli „Roe” zostanie obalona, oraz narzucanie radykalnej polityki aborcyjnej wyborcom. (…) Jest to strategia desperacji, która nie przyniesie rezultatów – podkreśliła Rachel Bovard, starszy dyrektor ds. polityki w Conservative Partnership Institute w rozmowie z DCNF.
Ten sam sondaż wykazał, że 55% wyborców jest znacznie mniej lub nieco mniej skłonnych do głosowania na kandydata, który chce, aby aborcja była legalna w każdym momencie ciąży. Jedynie 33% jest znacznie bardziej lub nieco bardziej skłonne do głosowania na takiego kandydata.
Wyniki sondażu Rasmussen i RMG Research są zgodne z wcześniejszym sondażem przeprowadzonym przez Fox News. Wykazał on, że chociaż większość Amerykanów popiera sam precedens „Roe”, większość popiera również ustawy, których on wyraźnie zakazuje.
Sondaż wykazał, że 54% wyborców popiera prawo stanowe zakazujące aborcji po 15. tygodniu, takie jak prawo z Mississippi, które jest w centrum sprawy Sądu Najwyższego, mogącej doprowadzić do obalenia „Roe”. Natomiast 50% wyborców popiera jeszcze bardziej rygorystyczny 6-tygodniowy limit aborcji.
AM/LifeNews.com
Dodaj komentarz