Watykan zezwala na udzielanie Komunii rozwodnikom w ponownych związkach? Odpowiedź jest jednoznaczna

„Franciszek podtrzymał propozycję pełnej wstrzemięźliwości rozwodników w powtórnych związkach, ale dodał, że może być to dla nich w praktyce trudne, dlatego pozwolił w pewnych okolicznościach, po stosownym procesie rozróżniania, dopuszczenie do sakramentu pojednania, nawet jeżeli nie są wierni wstrzemięźliwości zaproponowanej przez Kościół” – wskazuje prefekt Dykasterii Nauki Wiary kard. Victor Manuel Fernández. Oświadczenie jest odpowiedzią na zapytanie skierowane przez kard. Dominika Dukę. To jednoznaczne potwierdzenie otwarcia drogi do dopuszczenia rozwodników do sakramentów.

Zapytanie wystosowane w lipcu przez kard. Dominika Dukę, emerytowanego arcybiskupa Pragi oraz byłego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Czech, odnosiło się do interpretacji adhortacji Amoris laetitia. Jednocześnie kard. Duka nawiązywał także do sytuacji swojego kraju, gdzie niedawno w diecezji pilzneńskiej ogłoszono obowiązywanie „trwałego aktu miłosierdzia”, umożliwiającego rozwodnikom w powtórnych związkach powrót do przyjmowania sakramentów, nawet jeżeli żyją jak mąż z żoną.

Wątpliwości kardynała dotyczyły faktu, czy wydanie takiej autonomicznej decyzji przez diecezję zrzeszoną w Konferencji Episkopatów jest w ogóle dopuszczalne. W odpowiedzi kard. Fernández wskazał, że na gruncie adhortacji Amoris laetitia jest możliwe, aby pojedyncza diecezja wydała wytyczne, które będą stanowić wsparcie dla kapłanów oraz osób w powtórnych związkach. Prefekt Dykasterii Nauki Wiary uprawomocnia więc model niemiecki, w którym pojedynczy biskupi podejmują decyzje w sprawach takich jak np. błogosławienie związków jednopłciowych czy udzielanie Komunii rozwodnikom w nowych związkach.

W sprawie samego udzielania tego sakramentu kluczowa jest jednak odpowiedź na pytanie kard. Duki o związek pomiędzy Amoris laetitia a nauczaniem Kościoła.

Odpowiedź udzielona przez kard. Fernándeza nie pozostawia jednak wątpliwości – adhortacja jest rezultatem pracy i modlitw Kościoła, opiera się także na nauczaniu poprzedników papieża. Franciszek rozszerza jednak ich nauczanie, rozumiejąc, że życie w pełnej wstrzemięźliwości może być w praktyce trudne.

Franciszek podtrzymał propozycję pełnej wstrzemięźliwości rozwodników w powtórnych związkach, ale dodał, że może być to dla nich w praktyce trudne, dlatego pozwolił w pewnych okolicznościach, po stosownym procesie rozróżniania, dopuszczenie do sakramentu pojednania, nawet jeżeli nie są wierni wstrzemięźliwości zaproponowanej przez Kościół – stwierdza kard. Fernández.

I o ile oczywiście już wcześniejsi papieże dopuszczali możliwość indywidualnego „rozeznawania” sytuacji poszczególnych osób znajdujących się w takiej sytuacji, tak Franciszek zezwala na to, aby rozwodnicy w powtórnych związkach przystępowali do sakramentu Eucharystii nawet, jeżeli nie spełniają podstawowego stawianego im warunku wstrzemięźliwości seksualnej. Jan Paweł II zaznaczał, że takie osoby muszą podjąć „zobowiązanie do życia w pełnej wstrzemięźliwości, tj. do powstrzymania się od aktów właściwych małżonkom”, Benedykt XVI zaś mówił o zobowiązaniu do przeżywania swojej relacji jako przyjaciele.

Tymczasem odpowiedź prefekta Dykasterii Nauki Wiary na zapytanie kard. Duki o to, czy rozwodnicy w powtórnych związkach powinni spowiadać się z aktów seksualnych, również i tę kwestię pozostawia ich indywidualnemu osądowi.

Co prawda każdej parze w procesie takiego rozeznawania towarzyszyć powinien kapłan, ale jak podkreśla kard. Fernández, ostateczna decyzja należy do danej jednostki, która musi w swoim sumieniu rozpoznać sprawę przed Bogiem.

Kard. Fernández zaznaczył również, że byłoby właściwe, aby Konferencje Episkopatu wydały kryteria duszpasterskie w oparciu o Amoris laetitia.

AAG/pch24.pl