Influencerka przeprowadza wywiad ze swoją babcią, która przygotowuje się do eutanazji. „Nie mogę się doczekać”

#eutanazja #Instagram #media społecznościowe #normalizacja eutanazji #Tik Tok #wspomagane samogójstwo

(Fot.: pixabay.com/ Zdjęcie ilustracyjne)

Influencerka z USA Ali Tate Cutler opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, na którym rozmawia ze swoją babcią na temat planowanej przez nią eutanazji. Starsza kobieta stwierdza, że „nie może się doczekać” zabiegu i widzi w nim możliwość wybawienia od poczucia zależności i braku kontroli nad własnym życiem.

Wpływowa influencerka z Teksasu, która określa siebie jako „trenerkę miłości własnej”, opublikowała wideo, które w ciągu półtora tygodnia zostało obejrzane już ponad 3 mln razy. W filmie zatytułowanym „Bubbie odpowiada na pytania dotyczące eutanazji” Cutler zadaje swojej babci serię pytań na temat jej planów zakończenia życia poprzez eutanazję.

Jak możemy dowiedzieć się z mediów społecznościowych influencerki, jej babcia kilka miesięcy temu otrzymała diagnozę terminalnego stadium choroby nowotworowej. Ze względu na brak możliwości wyleczenia, mieszkająca w USA kobieta zdecydowała się na wyjazd do Kanady, aby tam zakończyć swoje życie poprzez eutanazję.

Jej nastawienie do zbliżającego się zabiegu jest bardzo pozytywne. Starsza kobieta nie tylko nie ma związanych z nim obaw, ale widzi w tym wydarzeniu wybawianie.

Jakie myśli towarzyszą Ci w miarę, jak zbliżasz się do wyznaczonej daty? – pyta na nagraniu Ali Tate Cutler.

To jak światełko w tunelu – odpowiada bez wahania jej babcia.

Następnie kobieta zadaje babci kilka bardziej szczegółowych pytań na temat procedury kwalifikacji do zabiegu, a także jego przebiegu.

Jak wygląda kwalifikacja? – pyta wnuczka. – Jakie zadają pytania, aby upewnić się, że robisz to z właściwego powodu?

Starsza kobieta na wszystkie pytania odpowiada bardzo spokojnie i rzeczowo, przedstawiając eutanazję właściwie w samych superlatywach.

Pytają, jak brzmi twoja diagnoza, czy jest śmiertelna, ile miesięcy życia dają ci lekarze. Dają ci czas do namysłu. Cały czas podkreślają, że zawsze możesz zmienić zdanie – wyjaśnia babcia.

Kobieta tłumaczy też, że wolałaby umrzeć w szpitalu niż w domu i opisuje sposób, w jaki zakończy się jej życie.

[Jest] początkowy zastrzyk, który usypia… a potem, gdy jesteś w głębokim śnie, są dwa inne zastrzyki – wyjaśnia. – W tym momencie jesteś już nieświadomy, więc to zupełnie bezbolesne.

@alitatecutler

Replying to @Matthew This was the hardest and most beautiful conversation ive ever had. Healing for both parties. I had resistance to Euthanasia before this, but after being with her and hearing her, I no longer do. ❤️ #euthanasia #finalfarewell #ondying

♬ multiverse – Maya Manuela

Na pytanie o samopoczucie kobieta również odpowiada spokojnie:

Nie mogę się doczekać, żeby po prostu skończyć z byciem wciąż od kogoś zależnym. Bez kontroli nad własnym życiem.

Słyszalne wzruszenie towarzyszy jej jednak, gdy wspomina o nadziei na spotkanie ze swoim mężem po śmierci.

Kiedy będę gotowa, będę wiedziała. Zawsze podejmowałam własne decyzje. Jedyną pewną rzeczą w życiu jest śmierć – wyznaje kobieta. – Wierzę, że mój mąż będzie tam i powie mi: „To już czas”. A ja powiem: „Cześć, Arn, jestem”. I to tyle.

To niejedyny filmik z udziałem śmiertelnie chorej babci, który Ali Tate Cutler opublikowała w swoich mediach społecznościowych. W innych nagraniach starsza kobieta udziela „złotych rad” młodym ludziom lub bawi się z wnuczką w odgadywanie znaczenia nowoczesnych, slangowych słów i wyrażeń. Influencerka publikuje także krótkie filmiki, na których dokumentuje swój smutek, płacz, muzykę, której słucha, myśląc o umierającej babci czy dzieli się przemyśleniami na temat śmierci.

Cutler spotyka się z ogromem pozytywnych reakcji obserwujących. Większość komentarzy pod jej nagraniami to zachwyty nad jej babcią i pochwały śmierci poprzez eutanazję. Wielu fanów kobiety deklaruje, że sami chcą w przyszłości wybrać to rozwiązanie.

Są jednak także głosy przeciwne, zarzucające influencerce żerowanie na umierającej babci i próbę zdobycia sławy i lepszych zasięgów w mediach.

To po prostu pokazuje całkowity brak zrozumienia powagi sytuacji – napisał w odpowiedzi na video jeden z użytkowników Twittera. – Ostatnie dni tej kobiety zasługują na coś więcej niż tylko na to, by zrobić film na TikTok/Instagram dla zasięgów jej wnuczki.

Choć być może nie zamierzona, jest to kolejna próba normalizacji eutanazji, która tym razem adresowana jest głównie do użytkowników mediów społecznościowych takich jak Tik Tok czy Instagram. Osoby młode, odznaczające się często bardziej lewicowymi poglądami i większą podatnością na tego rodzaju wpływy ideologiczne, w dużej mierze mogą uwierzyć w wizję pięknej, bezbolesnej śmierci, która pozwala przywrócić czy zachować osobie umierającej kontrolę nad własnym życiem. Dodatkowo eutanazja ukazana jest na przykładzie osoby śmiertelnie chorej, co w zasadzie niweluje wszelkie zastrzeżenia etyczne co do wspomaganego samobójstwa, bo przecież ta osoba „i tak nie ma szans na życie”.

O tym, jak zwodniczy jest ten obraz, przypomina rzeczniczka organizacji pro-life Right To Life UK.

To smutne widzieć, jak ta wnuczka i babcia robią spektakl ze śmierci. Z doświadczenia Kanady wiemy, że wiele osób kończy swoje życie z powodów pozamedycznych, takich jak poczucie utraty godności czy poczucie osamotnienia. Tych problemów nie leczy śmierć. Zamiast tego ludzie, którzy cierpią w ten sposób, potrzebują pomocy, aby żyć, a nie umierać – podkreśla Catherine Robinson.

***

Chcemy bronić prawa do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Już 18 czerwca ulicami Warszawy przejdzie Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny. Każdy, kto chciałby wesprzeć to wydarzenie, może to uczynić dzięki specjalnie założonej zrzutce: Organizacja Narodowego Marszu dla Życia i Rodziny | zrzutka.pl

Więcej informacji o wydarzeniu oraz o marszach lokalnych na www.marsz.org i www.czir.org.