27 kwietnia, 2024
6 lipca, 2023

Szczepienia nastolatków przeciw HPV? „Dobrze, że mówi się o chorobie, ale również trzeba mówić o przyczynach”

(fot. pixabay..com, girl-gc580839b6_1280, zdjęcie ilustracyjne)

„Mamy tu bardzo szeroką promocję szczepienia przeciwko HPV wśród nastolatków, a jednocześnie pomija się kluczowe sprawy, jak edukacja w zakresie przyczyn zachorowania – mówi Ewa Kowalewska, prezes HLI, o kampanii promocji szczepień przeciw HPV dla nastolatków. „Bardzo boli, że nie mówimy o podstawowych sprawach, a mianowicie o tym, jak możemy się ustrzec tej choroby” – podkreśla dr Tadeusz Wasilewski.

Decyzja Ministerstwa Zdrowia o wprowadzeniu bezpłatnych szczepień przeciwko wirusowi HPV, jak informował resort ma na celu zmniejszenia liczby zachorowań na raka szyjki macicy. Szacuje się, że każdego roku choroba dotyka 2,5 tys. kobiet. Szczepieniu mogą być poddane dzieci w wieku 12, 13 lat zarówno dziewczynki, jak i chłopcy.

Jak wskazuje wielu lekarzy, choroba jest bardzo poważna, ale w kampanii informacyjnej Ministerstwa Zdrowia brakuje rzetelnej wiedzy na temat czynników ryzyka zarażenia się HPV.

Bardzo boli, że nie mówimy o podstawowych sprawach, a mianowicie o tym, jak możemy się ustrzec tej choroby. A tym sposobem jest wstrzemięźliwość seksualna. Szczepionką przeciw HPV próbuje się ugasić pożar. Jednak robi się to w taki sposób, że omija się czynniki zapalne. To jest wielkie nieporozumienie – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr n. med. Tadeusz Wasilewski, specjalista z zakresu położnictwa i ginekologii, ekspert naprotechnologii.

Odwołując się do proponowania jedynie szczepienia, jako najlepszej ochrony, a pomijania wiedzy medycznej o przyczynach zakażenia wirusem HPV, wskazuje, że niegdyś proponowano prezerwatywę, która miała chronić przed chorobami.

Wiele osób mamionych takimi zapewnieniami, potem musiało szukać pomocy, żeby ratować swoje zdrowie, a nierzadko i życie. Dlatego podstawą musi być rzetelna wiedza. Dobrze, że mówi się o chorobie, ale również trzeba mówić o przyczynach – dodaje.

Wirus HPV – przyczyna raka szyjki macicy

Raka szyjki macicy wywołuje zakażenie wirus HPV. Warto tu zwrócić uwagę na czynniki zakażenia patogenem.

Do tych czynników należą wczesny wiek inicjacji seksualnej, ponieważ wtedy układ rozrodczy nie jest w pełni dojrzały, kontakty seksualne z wieloma partnerami, innymi słowy: zakażeniu sprzyja brak etyki życia intymnego – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Grażyna Rybak, pediatra, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich na Mazowszu.

Jak zauważyła lekarz, pojedyncza infekcja HPV może zostać usunięta spontanicznie przez układ odpornościowy kobiety, ale problem pojawia się, jeśli do takiego zakażenia wirusem dochodzi wielokrotnie, ponieważ takie przewlekłe infekcje wywołują permanentne zapalenie i po wielu latach może pojawić się nowotwór szyjki macicy.

Innymi czynnikami ryzyka zakażenia są, jak mówi dr Rybak, są upośledzona odporność i wrodzone genetycznie predyspozycje. W grupie ryzyka są też kobiety, które były leczone onkologicznie preparatami immunosupresyjnymi.

Trzeba wiedzieć, że metaplazję szyjki macicy przy przewlekłym zakażeniu wirusem HPV przyspieszają środki antykoncepcyjne, dym tytoniowy i różne leki, które przyjmujemy – przypomina.

Czy szczepionka uchroni przed zachorowaniem?

Jak podkreśla dr Grażyna Rybak, trzeba pamiętać, że nie ma leku, który by wyleczył przewlekłe zakażenie HPV, dlatego należy czynić wszystko, by do zakażenia nie doszło.

W tym kontekście nie można pominąć pytania o bezpieczeństwo każdego preparatu podawanego dzieciom i młodzieży.

Oprócz badań klinicznych firm przygotowujących te produkty każdy kraj powinien prowadzić własne obserwacje w populacji swoich pacjentów. Zawsze mogą być czynniki dodatkowe, które w konkretnej grupie nastolatków powodują powikłania po szczepieniu – mówi dr Rybak.

Okazuje się, że jeden z preparatów zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia, 9-walenty Gardasil9 został wycofany z użycia przez Japończyków w 2013 roku, ponieważ pojawiły się obawy o jego bezpieczeństwo.

Do sprawy odniosła się również Ewa Kowalewska, prezes Human Life International, która podkreśliła, że resort zdrowia powinien podejmować działania, które dotyczą zdrowia Polaków, w rozumieniu komplementarnym. Dlatego informacje o czynnikach ryzyka powinny wybrzmieć bardzo mocno 

Mamy tu bardzo szeroką promocję szczepienia przeciwko HPV wśród nastolatków, a jednocześnie pomija się kluczowe sprawy, jak edukacja w zakresie przyczyn zachorowania. Rozumiałabym to, gdyby taką kampanię prowadziła firma farmaceutyczna, której zależy na sprzedaży tylko własnego produktu – oceniła w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

A brak pełnych informacji o zakażeniu HPV i chorobie nowotworowej to forma przyzwolenia na to, by dziewczęta i kobiety prowadziły aktywne życie seksualne.

Dziewczęta i kobiety, które będą zapewniane, że po zaszczepieniu nie grozi im niebezpieczeństwo wystąpienia groźnej choroby nowotworowe mogą – zachęcone przekazem – prowadzić nadaktywne i nieodpowiedzialne życie seksualne. A przecież w ten sposób może dojść do innych zakażeń przenoszonych drogą płciową, równie niebezpiecznych – mówi dr Paweł Basiukiewicz, internista i kardiolog.

Co więcej, jak podkreśla dr n. med. Tadeusz Wasilewski, specjalista naprotechnologii, częste infekcje narządu rodnego mogą także trudności z poczęciem dziecka. Wpływ na to ma wiele patogenów, bakterii, wirusów, grzybów, które przeszkadzają w utrzymaniu prawidłowego zdrowia i potencjału prokreacyjnego.

AG/ „Nasz Dziennik”

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023