„Sytuacje awaryjne” z dziećmi? Krakowski kościół jest na to gotowy! Powstała specjalna sala dla matek

W idealnym świecie rodzice zawsze mogą zostawić najmłodsze dzieci pod opieką dziadków i spokojnie udać się na niedzielną Mszę świętą. Rzeczywistość – szczególnie w wielkich miastach – jest jednak inna i wielu małżonków w obliczu braku alternatywy idzie na liturgię wraz z pociechami, które nie zawsze są wyrozumiałe dla sytuacji. Wychodząc naprzeciw realiom, krakowscy salezjanie przygotowali specjalną salę, która ułatwi życie rodzicom. A to nie koniec interesujących inicjatyw zakonników.
Jak mówi w rozmowie z portalem lovekrakow.pl ks. Mateusz Koziołek, rektor kościoła pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, w trakcie popularnych Mszy o godzinie 12 „co jakiś czas pojawiał się problem, że matka nie miała gdzie utulić płaczącego dziecka, nakarmić go, przebrać”.
Księża postanowili więc wygospodarować specjalną przestrzeń – salę do reagowania na „sytuacje awaryjne”, która została stosownie wyposażona.
Duchowni zadbali jednak nie tylko o udogodnienia dla ciała, ale i rozwój duchowy wiernych.
Wielu rodziców przez okres dzieciństwa swoich pociech przychodzi na Msze dla dzieci i – niestety – mentalnie ich wiara jest na takim poziomie. Przez kilka lat słyszą, że aby być dobrym chrześcijaninem, należy słuchać rodziców i wynosić śmieci. A potem się dziwią, że Kościół ma takie, a nie inne nauczanie w wielu kwestiach – powiedział ks. Koziołek.
Wobec takiej sytuacji „postanowiliśmy w czasie jednej Mszy rozdzielić głoszenie słowa i w tym samym czasie zrobić kazanie dla dorosłych w kościele i dla dzieci – w pomieszczeniu obok”. Pomysł cieszy się uznaniem.
MWł/lovekrakow.pl
Dodaj komentarz