Jan Paweł II uprosił wyzwolenie z nałogu. „To jest dla mnie prawdziwy cud”

#Jan Paweł II #modlitwa #nałóg #Stany Zjednoczone #świadectwo #USA

(fot. pixabay.com, old-man-4466290_1280.jpg, zdjęcie ilustracyjne)

„Nieustanne pragnienie wypicia kolejnego kieliszka determinowało całe moje codzienne życie” – mówi Stan. Uzależnienie było tak uciążliwe, że prosił Jana Pawła II o wstawiennictwo i ratunek. „Nie mam już ponaglenia, by pić – to jest dla mnie prawdziwy cud” – mówi.

Życie, które było zdeterminowane przez alkohol było ciężkim doświadczeniem dla Stana z USA.

Całe moje dorosłe życie przenikała żądza alkoholu – do tego stopnia, że w późniejszych swych latach stałem się nałogowym alkoholikiem – napisał w świadectwie dla pisma ewangelizacyjnego „Trwajcie w miłości”.

Zmęczenie uzależnieniem, problemy z niego wynikające sprawiły, że gdy oglądał relację z pogrzebu Jana Pawła II i usłyszał słowa kard. Ratinzgera Papież zanosi modlitwy w naszych intencjach przed Boży tron, poczuł w sercu potrzebę szczerego poproszenia o wstawiennictwo papieża Polaka.

(…) prosiłem Jana Pawła nie tylko o to, bym przestał pić, ale także, bym już nigdy nie odczuwał żądzy alkoholu – wyznał.

Jak mówi, to jeszcze tego samego dnia zdał sobie sprawę z tego, że ta łaska została mu udzielona i że żądza picia całkowicie go opuściła. W dodatku czułem wewnętrzną potrzebę, by każdego dnia odmawiać różaniec, i to natchnienie mnie nie opuszczało.

Bp Bronakowski: Jeśli służymy sprawie trzeźwości, wtedy jesteśmy szczególnymi narzędziami Chrystusowego pokoju we współczesnym świecie […] https://t.co/Xk7NT1GnbS #SerwisKAI #trzeźwość pic.twitter.com/KnzgYI6RzW

— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) July 26, 2022

Czułem, że poprzez kogoś św. Jan Paweł II wkłada koraliki różańca w moje ręce, pozostawiając mi zobowiązanie odwdzięczenia się za otrzymaną łaskę – dodał.

Mężczyzna poprosił księdza o wskazówki, jak się modlić na różańcu. Szukał też informacji o modlitwie na stornach internetowych.

Minęło już wiele lat od tego wydarzenia i wiem, że nie mógłbym nigdy osiągnąć tego własnymi siłami. Mam alkohol we własnym domu, proponuję go swoim gościom, mogę trzymać butelkę w ręku, nawet zapachem wyczuwać jego rodzaj i jakość, ale nie mam już ponaglenia, by pić – to jest dla mnie prawdziwy cud – podkreśla.

AG/trajciewmiłosci.pl

Udostępnij