PE: Raport proaborcyjny zatwierdzony

Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie w sprawie raportu Matića, który określa aborcję jako „podstawową opiekę medyczną”. Innym z postulatów raportu jest traktowanie sprzeciwu sumienia jako „odmowy opieki medycznej”.

Sprawozdanie przyjęto 378 głosami za i 255 przeciw. 42 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. 

Sprawozdanie Matića, oficjalnie znane jako „Sprawozdanie na temat sytuacji w zakresie zdrowia oraz praw seksualnych i reprodukcyjnych w UE w ramach zdrowia kobiet”, zostało przyjęte przez Komisję Praw Kobiet i Równouprawnienia Parlamentu Europejskiego w dniu 11 maja.

W dołączonym „oświadczeniu wyjaśniającym” stwierdzono, że sprawozdanie „pojawia się w kluczowym momencie w UE, gdy sprzeciw i regres w zakresie praw kobiet nabierają tempa i przyczyniają się do ograniczania praw nabytych i zagrażają zdrowiu kobiet”.

Przyjęcie podobnej rezolucji przez Unię Europejską, może nieść za sobą tragiczne w skutkach decyzje rządzących państwami członkowskimi. Nie wiemy, czy z czasem zastosowanie się do postanowień raportu Matića, nie będzie wymagane od poszczególnych krajów, niezależnie przecież od ich Konstytucji, czy wyznawanych przez większość obywateli wartości. Jeżeli wprowadzimy w kraju nieograniczony dostęp do aborcji, nienarodzone dzieci będą w ogromnym niebezpieczeństwie. Tych tysięcy żyć ludzkich nie będzie się dało już odzyskać… – powiedział prezes Centrum Życia i Rodziny, Paweł Ozdoba.

Protesty

Przywódcy katoliccy i grupy pro-life wzywali Parlament Europejski do odrzucenia raportu, przedstawionego przez chorwackiego polityka Predraga Freda Matića i poddanego debacie 23 czerwca. Przygotowano alternatywne projekty ustaw, które miałaby chronić nienarodzone dzieci.

Parlamentarzyści odrzucili jednak wcześniej dwie próby zablokowania kontrowersyjnego raportu. Projekt rezolucji Europejskiej Partii Ludowej (EPP) upadł 288 głosami za i 373 przeciw. Inny projekt uchwały, przygotowany przez Grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) wraz z członkami węgierskiej partii Fidesz, otrzymał 267 głosów za, ale 402 przeciw.

Jutro (24 czerwca) jest wielki dzień dla Europy i całego postępowego świata. Jutro zdecydujemy, czy Europa ma być wspólnotą, która zdecyduje się żyć w XXI czy XVII wieku. Nie pozwólmy, by historia zapamiętała nas jako tych ostatnich – powiedział Matić podczas debaty.

Parlamentarna Sieć do Spraw Krytycznych (PNCI) z siedzibą w Waszyngtonie określiła raport jako „ekstremalny” i „radykalny”.

Sekretariat Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej wyraził zaniepokojenie tekstem i powiedział, że zaklasyfikowanie aborcji jako „niezbędnej” usługi zdrowotnej jest „etycznie nie do przyjęcia”.

[Raport] wykracza poza swoje kompetencje, zajmując się takimi kwestiami jak zdrowie, edukacja seksualna i reprodukcja, a także aborcja i edukacja, które należą do kompetencji legislacyjnych państw członkowskich – napisały Margarita de la Pisa Carrión i Jadwiga Wiśniewska.

Te dwie europosłanki, przyjęły „stanowisko mniejszości”, argumentując, że raport nie ma ma podstaw prawnych. Zauważono również, że to tekstu już zgłoszono 154 poprawki.

Traktuje aborcję jako rzekome prawo człowieka, które nie istnieje w prawie międzynarodowym. Jest to pogwałcenie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i kluczowych wiążących traktatów, a także orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej– podkreśliły europosłanki. 

Europejskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ), organizacja pozarządowa z siedzibą w Strasburgu we Francji, zasugerowała, że zwolennicy raportu starali się „wprowadzić nowy standard, który na pierwszy rzut oka nie wydaje się narzucony”. Mimo tego, że „rezolucje Parlamentu Europejskiego nie mają wiążącej mocy prawnej, są wyrazem opinii, którą Parlament chce przedstawić”, to trzeba pamiętać, iż „rezolucja może następnie służyć do politycznego usankcjonowania działań państw członkowskich lub instytucji; musi ona wywołać praktyczne skutki”.

David Sassoli, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, ma spotkać się w ten weekend z papieżem Franciszkiem w Watykanie.

AM/ACIPrensa.com