30 kwietnia, 2024
11 stycznia, 2024

Oleśnica: Policja spacyfikowała spotkanie modlitewne. Zatrzymano wolontariusza

(fot. commons.wikimedia.org, Lukas Plewnia, CC BY-SA 2.0)

Policja zatrzymała wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia. „Sytuacja w Polsce coraz bardziej zaczyna przypominać totalitarne mechanizmy z krajów Zachodu, gdzie obrońcy życia są brutalnie wywlekani przez policję spod aborcyjnych ośrodków śmierci i umieszczani w więzieniach jako przestępcy” – powiedział Mariusz Dzierżawski, członek zarządu fundacji.

W czwartek 11 stycznia w Oleśnicy przed szpitalem, w którym przeprowadza się zabijanie dzieci w aborcji, obrońcy życia z Fundacji Pro-Prawo do Życia zorganizowali publiczną modlitwę różańcową w intencji powstrzymania aborcji. Podczas spotkania wolontariusze fundacji informowali również o konsekwencjach aborcji.

Jak ujawniali pracownicy szpitala, w ośrodku w Oleśnicy przeprowadzane są aborcje m.in. poprzez rozerwanie ciał dzieci na kawałki (tzw. metoda D&E) lub wstrzykiwanie w serca dzieci trucizny z chlorku potasu. Szpital ten jest jedną z placówek, gdzie w procedurze aborcyjnej zabija się najwięcej dzieci.

Choć inicjatywa była legalnym zgromadzeniem publicznym, to pod szpitalem zjawił się urzędnik z oleśnickiego ratusza, który rozwiązał zgromadzenie i wezwał policję. Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji, zatrzymali Adama, koordynatora zgromadzenia, który został siłą wciągnięty do radiowozu i wywieziony na komendę. Policja zarekwirowała również rzeczy należące do Fundacji używane w trakcie akcji.

Adam do ostatnich chwil modlił się na różańcu i trzymał pod wejściem do szpitala transparent ostrzegający przed skutkami aborcji, który siłą wyrwali z jego rąk policjanci. Wszystko nagraliśmy na naszej kamerze. Na naszych oczach rodzi się system totalitarnych, siłowych prześladowań za mówienie prawdy i ratowanie życia dzieci – relacjonowała Katarzyna, wolontariuszka Fundacji, która brała udział w spotkaniu modlitewnym.

Do sprawy odniósł się także Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji:

Sytuacja w Polsce coraz bardziej zaczyna przypominać totalitarne mechanizmy z krajów Zachodu, gdzie obrońcy życia są brutalnie wywlekani przez policję spod aborcyjnych ośrodków śmierci i umieszczani w więzieniach jako przestępcy. Mary Wagner, znana działaczka pro-life z Kanady, spędziła w więzieniu już ponad 6 lat swojego życia, gdyż stała pod ośrodkami aborcyjnymi i namawiała kobiety, aby nie mordowały swoich dzieci. Aborcyjne rzeźnie mają w krajach Zachodu specjalne przywileje. Ośrodki śmierci są pod ochroną prawną, która zakazuje zbliżania się do nich i organizowania w ich pobliżu jakichkolwiek akcji informacyjnych i pro-life. Za złamanie tych zakazów grożą wysokie grzywny i więzienie. To samo zaczyna się właśnie dziać na naszych oczach w Polsce – powiedział. 

AG/Fundacja Pro-Prawo do Życia

Aktywiści LGBT skazani za atak na wolontariuszy pro-life

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023