Nowy projekt, który ma na celu ochronę rodziny i stworzenie politycznego nacisku pro-family

W Waszyngtonie istnieją grupy specjalnych interesów, zajmujące się niemal każdą sprawą, jaką tylko można sobie wyobrazić. Ale kiedy Terry Schilling, mąż i ojciec piątki dzieci, przyglądał się tej różnorodności, zauważył pustkę. Dlatego jego organizacja, American Principles Project, rozpoczęła nową inicjatywę o nazwie „Wielka Rodzina”. Jej celem jest postawić potrzeby rodzin na pierwszym miejscu.
Schilling wziął udział w „The Daily Signal Podcast”, prowadzonym przez Roba Bluey’a. Rozmawiali o szeroko pojętych wartościach rodzinnych, zagrożeniach stojących przed rodzicami i dziećmi oraz o tym, jakie działania podejmuje American Principles Project.
Chcemy, aby politycy, kiedy uchwalają ustawę, zastanawiali się najpierw, jak to wpłynie na rodziny. Nie chcemy, aby myśleli o tym, jak to wpłynie najpierw na Big Pharma lub Big Oil lub jakąkolwiek inną grupę specjalnych interesów. Chcemy, aby na pierwszym miejscu stawiali rodzinę – tłumaczył Schilling.
Inicjator projektu „Wielka Rodzina” podkreśla, że jedynym zmartwieniem wielu polityków jest to, czy zostaną ponownie wybrani, a decyzje podejmują myśląc o swoim interesie i korzyściach.
W rozmowie z Robem Bluey’em, Terry Schilling zwrócił też uwagę na rosnący problem malejącego przyrostu naturalnego w Stanach Zjednoczonych.
Pierwszym poważnym problemem, który mamy jako kraj jest to, że ludzie nie biorą już ślubu jak kiedyś. Odsuwają małżeństwo do późnej trzydziestki. Dłużej chodzą do szkoły. A nawet jeśli już się pobierają, nie mają tylu dzieci, jak kiedyś (…).
Patrząc na dzisiejsze dzieci, które kończą studia– mają dziesiątki tysięcy dolarów długu w postaci kredytów studenckich. Znajdują kogoś na studiach, kto również ma dziesiątki tysięcy dolarów długu (…). Nie stać ich na dom, nie stać ich na dzieci – zaznaczył.
Schilling powiedział w podcaście, że wyżej wymienione problemy istnieją i są poważne, jednak jeszcze większym zagrożeniem jest obecnie ideologia, jaką się narzuca dzieciom od najmłodszych lat. Dodał, że „chodzi o sprawy związane z edukacją seksualną. To sprawy związane z transseksualizmem”.
Te szkoły deprawują nasze dzieci i zwracają je przeciwko ich rodzicom. Szkoły próbują się wcielić w rolę prawdziwych głosicieli prawdy lub prawdziwych autorytetów, jeśli chodzi o to, co jest dobre, a co złe. I to jest bezpośredni atak na rodzinę. Musimy więc zacząć angażować rodziny, nie tylko na poziomie federalnym, ale także na poziomie lokalnym – powiedział ojciec piątki dzieci.
Prowadzący rozmowę zapytał Schillinga o praktyczne rady, co sfrustrowani rodzice podzielający zaniepokojenie sytuacją, mogą zrobić dla poprawy sytuacji w swojej społeczności lokalnej.
Więc, po pierwsze, dowiedz się, kto jest członkiem twojej rady szkolnej. Dowiedz się, kiedy jest następne spotkanie. Idź na to spotkanie. Ale po trzecie, zagłosuj. Zagłosuj w lokalnych wyborach. A my w tym pomożemy, ten program “WielkaRodzina”.
W tej chwili tworzymy program, w którym będziesz mógł wpisać swój adres i dowiedzieć się, kiedy jest następne zebranie rady szkoły, w jakiej radzie szkoły jesteś i kto jest twoim przedstawicielem. To jest wersja pierwsza, ale będą też kolejne– tłumaczył Terry Schilling.
Resztę rozmowy w języku angielskim można posłuchać tutaj.
AM/LifeNews.com
Dodaj komentarz