Niemiecki naukowiec planuje otworzyć fabrykę produkującą ludzi

#badania naukowe #bezpłodność #ciąża #dzieci #etyka #in vitro #nauka #Niemcy #niepłodność #ochrona życia #płodność #pro-life #rodzina

(fot. youtube.com/Hashem Al-Ghaili, EctoLife: The World’s First Artificial Womb Facility, screenshot)

Niedawno media społecznościowe obiegł niepokojący filmik, który przedstawiał mnóstwo kabin, w których rozwijały się dzieci. Nie jest to niestety niesmaczny żart, a wizualizacja projektu EctoLife.

Niemiecki biotechnolog Hashem Al-Ghalili w wizualizacji przedstawił swój projekt stworzenia laboratorium z setkami sztucznych łon. W oparciu o metodę in vitro w ciągu roku w ramach EctoLife na świat ma przychodzić aż 30 tys. dzieci.

W wizualizacji projektu przygotowanej przez Niemca widzimy naukowców, którzy czuwają wraz ze sztuczną inteligencją nad rozwijającym się dzieckiem. Rodzice mogliby „zamówić” potomka, a zamiast kobiety noszącej ciążę, za pomocą aplikacji w telefonie, para mogłaby śledzić proces rozwoju dziecka.

Fabryka do produkcji ludzi EctoLife! Wczoraj Hashem Al-Ghaili udostępnił projekt tworzenia pierwszej na świecie fabryki sztucznych macic. Mówi o tym cały świat. Ma być to rozwiązanie problemu zwiększającej się niepłodności. Stan nauki już nam na to pozwala. Etyka chyba nie. pic.twitter.com/IMcmlwmQSj

— Maciej Kawecki (@kawecki_maciej) December 11, 2022

EctoLife (…) to doskonałe rozwiązanie dla kobiet zmuszonych do chirurgicznego usunięcia macicy lub borykających się z innymi schorzeniami. Dzięki naszemu rozwiązaniu, przedwczesne porody czy cesarskie cięcia odejdą do przeszłości. EctoLife posłuży do zwalczenia kryzysu dzietności wielu krajom takim jak Japonia, Korea Południowa Bułgaria itd. – stwierdził Al-Ghalili, pomysłodawca projektu.

I chociaż niemiecki biotechnolog tłumaczy zasadność swojego pomysłu szczytnymi przesłankami, to ciężko uwierzyć, że z usług takiej „fabryki” korzystać by miały tylko osoby, które w inny sposób nie miałyby możliwości zostać rodzicami.