18 kwietnia, 2024
25 stycznia, 2023

Natalia Siwiec obrzuca Kościół błotem. Swoją wiedzę czerpie z seriali na Netflixie

(fot. commons.wiimedia.org/Picasa/Roger Gorączniak/CC-BY-3.0/Natalia Siwiec)

Kolejna polska celebrytka postanowiła podzielić się z fanami swoją opinią na temat Kościoła katolickiego i niezwykłym duchowym oświeceniem, jakiego doznała. Natalia Siwiec, Miss Euro 2012, opowiedziała na Instagramie o swojej relacji z Jezusem. Jej zdaniem Kościół wykorzystał tę „świetlistą istotę”.

Popularność Natalii Siwiec w zadziwiający sposób utrzymuje się na stałym poziomie, mimo że od czasu, gdy została okrzyknięta Miss Euro 2012 minęło już przecież ponad 10 lat. Jednak i ona, wzorem innych celebrytek, znanych głównie z tego, że są znane, szybko znalazła swoje miejsce w branży influencerskiej. Z biegiem lat nie brakuje jej także tematów, którymi mogłaby zaszokować opinię publiczną. Od pewnego czasu Natalia Siwiec stała się więc ekspertką od spraw duchowych.

Niejednokrotnie opowiadała już o swoim duchowym oświeceniu, a także o tym, jak zmieniło to jej życie. Często też zachwala w internecie potęgę afirmacji czy pozytywnych wibracji i dzieli się przemyśleniami na temat „energii”. Siwiec przyznała na przykład, że datę narodzin córki zaplanowała po konsultacji z astrolożką, a także zdecydowała się nie chrzcić dziecka (co nie powinno właściwie dziwić).

Podzieliła się też z fanami receptą na pokonanie małżeńskiego kryzysu. W jej małżeństwie nie układało się bowiem najlepiej, odkąd ona przeszła swoje „oświecenie”, a jej mąż pozostawał zamknięty na nowe wierzenia. Z tego powodu małżonkowie znaleźli się na innym „poziomie energetycznym”, co objawiało się częstymi kłótniami i brakiem zrozumienia ze strony nieoświeconego męża. Receptą okazał się być szamański rytuał:

Wiedział dużo ode mnie, ale był odseparowany od tego. W pewnym momencie powiedział, że idzie na rytuał. Zrobił i wrócił inny człowiekzachwala celebrytka.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez N🔺tH (@nataliasiwiec.official)

Siwiec twierdzi jednak, że wierzy w Boga, a także w Jezusa. Nie wyznaje przy tym żadnej formalnej religii, ale po prostu „miłość”. Natomiast nauczanie Kościoła katolickiego nie jest jej szczególnie bliskie.

W czasie niedawnego Q&A (formuła spotkania z fanami on-line, w czasie którego celebryci odpowiadają na zadawane im pytania) na Instagramie gwiazdka została zapytana m.in. czy zdarzyło jej się kiedyś doświadczyć miłości Jezusa. Co ciekawe, Siwiec odpowiedziała twierdząco:

Pisałam już jak to było. Po prostu oblała mnie jego miłość energetycznie.

Następnie zaś celebrytka określiła Jezusa mianem „świetlistej istoty” i płynnie przeszła do krytykowania Kościoła katolickiego za jego rzekome wykorzystanie Chrystusa do własnych celów. Zrobiła to przy tym w dość kuriozalny sposób:

Myślę, że to co zrobił z niego kościół jest bardzo krzywdzące: wykorzystał do swoich celów świetlistą istotę i dzięki niemu zyskał władzę i pieniądze. Kościół jest jak monarchia. Tam nie ma nic czystego. Kto ma ochotę, może zobaczyć sobie „Dziewczyna z Watykanu” Netfliks – napisała Miss Euro, polecając jednocześnie serial dokumentalny o zaginionej w 1983 roku Emmanueli Orlandi.

Należy więc chyba rozumieć, że serial wyprodukowany przez platformę streamingową słynącą z przesiąknięcia lewacką ideologią to zdaniem Siwiec wiarygodne i rzetelne źródło wiedzy.

Oczywiście wszystkie te celebryckie „mądrości” można by uznać za niewarte wspominania i godne co najwyżej portali plotkarskich. Jednak biorąc pod uwagę, że na samym tylko Instagramie pani Siwiec ma pokaźne grono 1.3 miliona obserwujących, z czego zapewne ogromna większość to młodzież czy nawet dzieci, to zasadnym jest chyba zastanowienie się, czy aby na pewno jej dywagacje o duchowości nie są jednak groźne.

Dziś, gdy zupełnie niemodna stała się przynależność do Kościoła i przyznawanie się do bycia katolikiem, zupełnie odwrotnie sytuacja ma się z innymi religiami, zwłaszcza zaś z duchowościami wschodnimi, new age czy neopogaństwem. Szerokie omawianie swoich przemyśleń na te tematy nie tylko nie jest powodem do wstydu czy dowodem zacofania (jak byłoby to w przypadku przyznawania się do bycia katolikiem), ale przejawem nowoczesności, oświecenia i „samodzielnego myślenia”.

W przypadku Natalii Siwiec jest to chyba szczególnie szkodliwe, bo nie tylko propaguje ona elementy duchowości takich jak new age i wprost zachwala szamańskie rytuały, ale w to wszystko potrafi również zręcznie wmieszać chrześcijaństwo. Jaki jest więc jej przekaz? „Możesz wierzyć w Jezusa, a jednocześnie nie słuchać Kościoła i łączyć to z szamanizmem, jedno z drugim wcale się nie wyklucza”. Jezus nie jest tu zbawicielem, a żadne zasady, o których mówi Kościół, nie obowiązują. Zamiast sakramentów jest magia. Przecież jedyną obowiązującą religią jest „religia miłości”. To chyba idealna recepta, by jeszcze bardziej zamieszać w głowach młodym ludziom.

AAG/pudelek.pl/swiatgwiazd.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023