Mówi, że jest katoliczką. Oto, co posłanka KO sądzi o aborcji

#aborcja #koalicja obywatelska #marta wcisło #polityka #sejm

(Fot. commons.wikimedia.org/Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0 pl)

Jedna z posłanek Koalicji Obywatelskiej postanowiła podzielić się swoim podejściem do kwestii aborcji. Jej wyznanie wydawałoby się czymś nie do pomyślenia gdyby nie fakt, że wielokrotnie już widzieliśmy podobną postawę u polityków na całym świecie (na czele z Joe Bidenem, prezydentem USA).

Marta Wcisło została zapytana przez dziennikarzy „Super Expressu”, jakie jest jej zdanie na temat „prawa” aborcyjnego. Jak pamiętamy, Donald Tusk deklarował przed wyborami, że na jego listach nie ma miejsca dla osób, które nie popierają liberalizacji przepisów w tej kwestii. Najwidoczniej jest to ściśle przestrzegane. Wcisło przyznała co prawda, że jest katoliczką i sama nigdy nie zdecydowałaby się na aborcję, ale najwidoczniej wyższą wartość niż życie nienarodzone stanowi dla niej „wybór kobiet”.

Polityk powiedziała „Super Expressowi”, że aborcja dla niej i każdej osoby wierzącej problemem nie jest, „bo żadna katoliczka nie dokona aborcji”. Zaraz jednak stwierdziła, że Polska to państwo świeckie, a ona jako polityk „nie ma prawa nakazać danej osobie, że ma urodzić chore niepełnosprawne dziecko”. Dodała, że to wybór i kwestia decyzji danej osoby, a w zasadzie pary.

Mimo, że posłanka mówi wprost o swojej wierze, najwidoczniej kwestię „wolnego wyboru” kobiet stawia od niej wyżej. „Wyboru”, który łączy się ze śmiercią innego człowieka, będącego w fazie prenatalnej. Kościół wielokrotnie, także w ostatnim czasie, jasno mówił o tym, że na aborcję nie może być zgody.

Warto też wspomnieć, że KO chce legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży, a więc nie tylko w przypadku poważnej choroby dziecka. Czas pokaże, czy Wcisło poprze w Sejmie również i ten postulat.

ds/se.pl

Udostępnij