Kolejna przymusowa eutanazja dziecka w Wielkiej Brytanii?!

Brytyjscy lekarze chcą zaprzestać podawania jedzenia, picia oraz wspomagania oddychania u dwuletniej żydówki, która trafiła do szpitala Royal Children w Manchesterze. Przeciwko wnioskowi władz medycznych, który przesłano do Sądu Najwyższego 28 maja protestuje rodzina.
O sprawie poinformował największy włoski dziennik katolicki „Avvenire”. Wspomniana dziewczynka to Alta Fixler, która urodziła się z poważnymi schorzeniami neurologicznymi. Władze medyczne szpitala przesłały 28 maja Sądowi Najwyższemu wniosek o zaprzestanie procedur wspomagających jedzenie, picie i oddychanie dziewczynki.
Jak czytamy, wszystko to oczywiście „w najlepszym interesie” samej dziewczynki. Inne zdanie na ten temat ma jej rodzina, która prosi o przeniesienie jej do szpitala w Tel Awiwie. Na przyjęcie dziecka zgodziły się dwie takie placówki.
Rodzice dziecka podkreślają, że zaprzestanie terapii jest niezgodne z ich przekonaniami oraz kulturą. Wspomnieli, że religia żydowska oraz prawo zabraniają eutanazji w jakiejkolwiek formie.
Rodziców wsparł ustępujący prezydent Izraela Reuven Rvlin. Napisał w tej sprawie list do księcia Karola z prośbą o użycie swoich wpływów i spełnienie prośby rodziny. Sędzia Alistair MacDonald nie zgodził się z argumentami rodziców i argumentował to brakiem szans na powrót dziecka do zdrowia. Nie wiadomo jeszcze, czy rodzina się odwoła.
ds/gosc.pl
Dodaj komentarz