27 kwietnia, 2024
11 września, 2023

Katolicy w Polsce są dyskryminowani. „Nie może być tak, że po podarciu Koranu świat się oburza, a tu jest przyzwolenie”

(fot. Pixabay/ kollynlund)

Niemal 24 proc. katolików spotkało się z wrogością z powodu swojej wiary, a 43 proc. zadeklarowało, że ze względu na wyznawane poglądy spotkało się z lekceważeniem. Uniwersyteckie Centrum Badań Wolności Religijnej UKSW w Warszawie zaprezentowało raport nt. postaw antykatolickich w Polsce.

W ubiegłym tygodniu w Warszawie Prezentacja raportu „Analiza uwarunkowań postaw antykatolickich i przyzwolenia na nie w Polsce”. W badaniu przeprowadzonym przez Uniwersyteckie Centrum Badań Wolności Religijnej UKSW wzięło udział ponad 3 tys. Polaków, zarówno katolików, jak i deklarujących się jako niekatolicy.

Pytaliśmy katolików i niekatolików o sytuację związane z ich funkcjonowaniem religijnym oraz o poczucie bycia dyskryminowanym – wyjaśnił dr Jarosław Przepierski.

Wyniki badań wskazują, że blisko 20 proc. katolików spotkało się ze względu na wyznawaną wiarę z unikaniem społecznym, niemal 24 proc. – z wrogością.

Na pytanie: „czy spotkałeś się z lekceważeniem ze względu na przyznawanie się do poglądów katolickich?” twierdząco odpowiedziało 43 proc. katolików – informuje dr Przepierski.

Wielu katolików deklaruje również, że swoją wiarę wolą zachowywać w tajemnicy. Aż 45 proc. badanych stwierdziło, że „nie czuje swobody w wyrażaniu wiary”. Obawę przed ujawnieniem wyznawanej wiary czuło 22 proc. katolików, a 32 proc. odczuwało potrzebę zachowania przynależności do Kościoła katolickiego w tajemnicy.

Badano także stereotypizację ze względu na przynależność do Kościoła katolickiego. Większosć respondentów deklarowała, że ma pod tym względem negatywne doświadczenia.

Pytaliśmy, czy badani katolicy słyszeli nieprzyjemne uwagi na temat katolicyzmu lub czy spotkali się z negatywnymi stereotypami na temat katolików. Można powiedzieć, że nieprzyjaznych uwag dotyczących katolicyzmu doświadczyło łącznie 66 proc. respondentów – przekazał dr Jarosław Przepierski.

Autorzy raportu zbadali również przyzwolenie na postawy dyskryminujące wobec katolików.

Pytaliśmy, na ile osoby, które widzą różne zachowania dyskryminujące, pozwalają żeby one trwały i są obojętni wobec tych faktów. Wybraliśmy cztery obszary: pierwszym jest dyskryminacja przez izolację społeczną, drugim –  etykietowanie katolików, trzecim – niszczenie mienia, ze szczególnym uwzględnieniem niszczenia elewacji kościołów, a czwartym – agresja werbalna wobec księży katolickich – wyjaśnił Przepierski.

Aż 70 proc. katolików i niekatolików zadeklarowało, że ich zdaniem prawdopodobne jest wystąpienie sytuacji, w których niszczone jest mienie kościelne.

Niestety coraz większe jest również przyzwolenie na dyskryminowanie katolików, a reakcje na jej przejawy – coraz rzadsze. Zdaniem dr. Przepierskiego to „bardzo niebezpieczny proces”.

Postawę obojętną wobec izolacji społecznej ze względu na wiarę (…) zadeklarowało 17 proc. katolików i 32 proc. niekatolików. Jeżeli mówimy o stereotypizacji, etykietowaniu katolików (…) to obojętnymi wobec takich zachowań pozostałoby 14 proc. katolików i aż 36 proc. niekatolików. Mamy też sytuację przyzwolenia na niszczenie mienia, zniszczenie elewacji kościoła. Tutaj obojętnymi pozostałoby 31 proc. katolików oraz 66 proc. niekatolików – wymienił.

Z brakiem reakcji spotyka się nawet przemoc werbalna wobec księży.

Prawie 15 proc. katolików byłoby obojętnymi na taką sytuację i prawie 35 proc. niekatolików nic by w tej sytuacji nie zrobiło – powiedział dr Przepierski.

Zdaniem dr Jarosława Przepierskiego, raport pokazuje, że sytuacja w Polsce jest szczególna, ponieważ mamy do czynienia z dyskryminacją wobec grupy, która jest większością.

Zdaniem dyrektora polskiej sekcji papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. prof. Waldemara Cisły przedstawione dane pokazują, do czego prowadzi „medialna nagonka” na Kościół i katolików, która od lat prowadzona jest w Polsce.

Chodzi o to, że Kościół katolicki jest ośmieszany, wykpiony. Ludzie wierzący zaczynają się bać, że zostaną ośmieszeni w pracy – ocenił ks. Cisło.

Duchowny podkreślił, że obecnie zachodzi proces zmierzający do tego, że katolicy staną się w Europie mniejszością.

Tak się stanie, jeśli będziemy Kościołem milczenia. Na ten luksus nie możemy sobie pozwolić. To jest moment, kiedy musimy powiedzieć jako ludzie wierzący: non possumus, dalej nie można.

Zdaniem ks. prof. Cisło, tego, jak reagować na dyskryminację, katolicy powinni uczyć się od wyznawców innych religii.

Proszę zobaczyć, z jaką lekkością nawet niektórzy duchowni w Polsce – o zgrozo – tłumaczyli podarcie Biblii przez Nergala. I proszę to porównać z reakcją świata, kiedy w Szwecji podarty został Koran. Czy tamta księga jest ważniejsza? Może dla muzułmanów tak, ale dla nas, wyznawców Chrystusa, Biblia to jest najświętsza rzecz – podkreślił kapłan. – Nie może być tak, że przy podarciu Koranu cały świat się oburza o obrazę uczuć religijnych, a tutaj jest przyzwolenie, że nas można opluć – dodał.

AAG/gość.pl

„Jawna dyskryminacja katolików”. Dr Hajdasz o niezwykle kontrowersyjnych wyrokach sądów

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023