28 kwietnia, 2024
5 lipca, 2023

Kanada na liście państw najczęściej pobierających narządy do przeszczepów od osób poddanych samobójstwo wspomaganemu

(fot. unsplash.com/Piron Guillaume, zdjęcie ilustracyjne, szpital)

Badania z lat 2019-2021 wskazują, że kanadyjscy lekarze pobrali narządy do transplantacji od 136 osób poddanych eutanazji. „Byłam zszokowana! Sądzę, że to naprawdę podważa akceptowalne ramy dawstwa narządów w tym kraju” – mówi Nicole Scheidl, dyrektor wykonawczy Lekarzy dla Życia z Ottawy.

Praktyka pobierania narządów do transplantacji od osób podawanych eutanazji odnotowywana jest również w innych państwach, gdzie uśmierca się pacjentów na wniosek chorego.

W samej Belgii w latach 2005-2021 było 57 przypadków dawstwa narządów po eutanazji, a w Holandii w latach 2012-2021 pobrano narządy od 86 osób. To jednak Kanada jest na liście państw, które pobierają najczęściej narządy do transplantacji. 

Sądzę, że ludzie są tym mocno zaniepokojeni. Wiem jednak, że zespoły transplantacyjne chciałyby mieć pewność, iż osoby, które zostały poddane eutanazji, nie zostały do niej zmuszane – powiedziała Nicole Scheidl, dyrektor wykonawczy Physicians for Life (Lekarzy dla Życia) z Ottawy na informację o skali pobierania narządów.

Jak cytuje Human Life International Polska, w 2021 roku na terenie Kanady w wyniku medycznie wspomaganej śmierci zakończono życie 10 064 osób, co stanowi wzrost o ponad 32 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Eutanazja stanowiła przyczynę 3,3 proc. wszystkich zgonów w Kanadzie.

Zgodnie z najnowszym kanadyjskim raportem na temat medycznie wspomaganej śmierci, który przygotowała Health Canada (Kanadyjska Służba Zdrowia), jako przyczynę decyzji o eutanazji aż 17,3 proc. osób podało izolację lub samotność. W 35,7 proc. przypadków pacjenci uważali, że są ciężarem dla rodziny, przyjaciół lub opiekunów – czytamy na hli.org.

Do tych danych odniosła się również rzecznik Right To Life UK, Catherine Robinson.

Entuzjastyczne pobieranie narządów po eutanazji jest głęboko niepokojące. Taka oferta wyraźnie stanowi zachętę dla dokonywania eutanazji. Wykorzystywanie ludzkich narządów po eutanazji, nawet za zgodą uśmiercanych pacjentów, jest utylitarnym podejściem do człowieka, traktowaniem go nie jako kogoś, kogo należy cenić nie dla niego samego, ale jako coś, co można wykorzystać lub poddać recyklingowi dla „dobra innych” – powiedziała. 

Łatwość pozyskania narządów do transplantacji, liczba oczekujących na przeszczep pacjentów, ale i możliwości zysku mogą stanowić pewien rodzaj presji na osoby, które będą widzieć w tym procederze partykularne korzyści i dążyć do pobierania organów od osób poddanych medycznie wspomaganemu samobójstwu. 

Ponadto, istnieje jeszcze jedna kwestia – etyki i oceny moralnej pobierania narządów od osób uśmiercanych w eutanazji i ich zgody na procedurę, i w ogóle od osób, u których stwierdza się tzw. śmierć mózgową. Niektórzy lekarze zwracają uwagę na same procedury pobrania i na definicję śmierci mózgowej, która została określona przed kilkoma dekadami. Często u osób, u których stwierdzono śmierć mózgową, w sposób nagły powracały czynności mózgu i normalizowały się parametry życiowe. Co więcej, trzeba podkreślić, że organy do transplantacji pobiera się od osób, u których jeszcze odnotowuje się parametry życiowe.

AG/hli.org.pl, righttolifeuk.com, marsz.info

Kanada: śmierć jako luksusowe „spersonalizowane doświadczenie”. Rodzą się pytania o eutanazyjny biznes

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023