16 kwietnia, 2024
22 maja, 2023

Kanada: bezdomność i bieda to wystarczające powody do eutanazji – tak twierdzi aż jedna trzecia badanych

(Fot.: pixabay.com/ Zdjęcie ilustracyjne)

Nie jest tajemnicą, że Kanada znajduje się w awangardzie postępu, jeśli chodzi o dostęp do eutanazji. Z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na ten sposób zakończenia życia, a prawodawstwo jest systematycznie liberalizowane. Ostatnie badania pokazują także, że coraz większe poparcie społeczne zyskują rozwiązania, zgodnie z którymi wspomagane samobójstwo powinno być dostępne nie tylko w przypadku śmiertelnej choroby, ale także bezdomności czy biedy. Z takim podejściem zgadza się aż jedna trzecia ankietowanych.

Badania przeprowadzone na początku maja przez pracownię Research.Co dają dość jednoznaczne wyniki co do tego, jak dobrze przyjmuje się w Kanadzie cywilizacja śmierci. To obecnie kraj, który może „poszczycić się” rekordowymi liczbami osób zabijanych poprzez eutanazję lub wspomagane samobójstwo – w 2021 roku ten sposób śmierci wybrało ponad 10 tys. osób. To wzrost aż o 32% w stosunku do roku 2020. Co więcej, Kanada jest jedynym krajem, gdzie lekarze mogą wprost proponować pacjentom eutanazję.

Najnowsze badania pokazują, że Kanadyjczycy w ogromnej większości są zadowoleni z tak skonstruowanego prawa. Wielu z nich chciałoby nawet, aby eutanazja była dozwolona dla szerszego grona osób. Wystarczające powody do tego, by zakończyć życie, to także np. bezdomność lub bieda.

Aż 73% Kanadyjczyków stwierdziło w badaniu, że obecne prawo jest ich zdaniem odpowiednie. Oznacza to, że zgadzają się na eutanazję w przypadku śmiertelnej choroby, ale także w sytuacji, gdy pacjent cierpi na chorobę przewlekłą lub jest osobą niepełnosprawną. Dopuszczalne jest także przerwanie życia osoby cierpiącej na ciężkie i oporne na leczenie choroby psychiczne. Z badań wynika, że tylko 16% jest przeciwnych obecnie obowiązującym przepisom.

Jeszcze bardziej szokujące są jednak odpowiedzi ankietowanych na pytanie o to, czy do procedury wspomaganego samobójstwa powinny być dopuszczone także inne grupy osób, np. bezdomni czy ubodzy.

27% badanych stwierdziło, że nie mieliby nic przeciwko temu, aby zalegalizować tę procedurę dla osób, których jedynym problemem byłoby ubóstwo. Z takim rozwiązaniem „zdecydowanie zgadza się” 11% pytanych osób, a „raczej zgadza się” kolejnych 16%.

Jednocześnie kolejne 28% uznaje, że wystarczającym powodem do eutanazji jest bezdomność (11% dla odpowiedzi „zdecydowanie się zgadzam” i 17% dla „raczej się zgadzam”).

Jeszcze większe jest poparcie dla dostępności eutanazji dla osób, które nie są w stanie uzyskać odpowiedniego leczenia – to rozwiązanie popiera łącznie 51% badanych.

20% ankietowanych jest także zwolennikami twierdzenia, że na eutanazję powinno się zezwalać zawsze, niezależnie od tego, czy istnieją ku temu jakieś obiektywne powody.

Wzrastająca akceptacja dla procedury eutanazji nie powinna jednak dziwić w kraju, w którym ten rodzaj śmierci jest tak bardzo powszechny. Nawet małe dzieci są oswajane z tym, że ktoś z ich bliskich może zdecydować się na to rozwiązanie. Normalizacja eutanazji przebiega właściwie na wszystkich frontach.

Dodatkowym paradoksem może być fakt, że obostrzenia dotyczące eutanazji przewidują, że od momentu zaakceptowania podania o tę procedurę do jej wykonania musi minąć 90 dni. W wyjątkowych przypadkach można jednak ten czas skrócić. Tym wyjątkowym przypadkiem może być np. to, że pacjent grozi, że… popełni samobójstwo. Logika systemu jest więc prosta: jeśli istnieje niebezpieczeństwo, że pacjent się zabije, to nie możemy na to pozwolić – zabijemy go pierwsi.

AAG/nationalpost.com

Kanada: Rząd wydaje książeczki dla dzieci o wspomaganym samobójstwie

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023