26 kwietnia, 2024
21 lipca, 2022

Ginekolog-położna: Zakazy aborcji nie oznaczają końca leczenia poronień i ciąży pozamacicznej

(fot. unsplash/Artur Tumasjan)

Podczas wczorajszego posiedzenia Kongresu USA ginekolog-położna podkreśliła, że ochrona dzieci przed śmiercią w aborcji nie powoduje zaprzestania sprawowania opieki medycznej oraz leczenia kobiet w ciąży.

Dr Christina Francis, certyfikowana ginekolog-położna, wyjaśniła amerykańskim politykom, że zakazy aborcji nie wstrzymują leczenia ciąży pozamacicznej lub opieki nad kobietami, które doświadczyły poronienia.

To ważny głos ze względu na to, iż wielu zwolenników aborcji, również w Polsce, posługuje się tym argumentem, aby przekonywać, że zabijanie dzieci nienarodzonych powinno być legalne.

Aborcja na życzenie nie musi być legalna, abyśmy mogli zapewnić naszym pacjentkom doskonałą opiekę zdrowotną – wskazała dr Francis.

Ginekolog-położna podzieliła się swoim doświadczeniem zawodowym, w którym setki razy leczyła już przypadki ciąży pozamacicznej.

Moją intencją w tych sytuacjach jest ratowanie życia matki. Nie tak, jak w przypadku aborcji, która ma na celu zakończenie życia nienarodzonego człowieka – wyjaśniła.

Niektórzy aborcjoniści rozpowszechniają historie o kobietach, które nie otrzymały właściwego leczenia na czas w przypadku poronienia lub ciąży pozamacicznej. Tak naprawdę takich przypadków jest garstka. 

Dr Francis mówi, że problemem nie jest ochrona dzieci przed aborcją, tylko zarządzający szpitalami i lekarze, którzy nie rozumieją właściwie prawa i nie przestrzegają go. Podkreśliła, że zakazy aborcyjne pozwalają na takie leczenie.

Słyszałam historie o lekarzach wahających się, czy zająć się ciążą pozamaciczną. W moim rozumieniu to nie jest wina prawa; to wina lekarza i szpitala, który nie rozumie, co mówi prawo – wyjaśniła ekspertka.

Dodała, że aborcja nie jest tak naprawdę konieczna, by chronić życie kobiet w ciąży.

Nigdy nie miałam potrzeby celowego zakończenia życia mojego płodowego pacjenta, aby uratować życie matki – powiedziała.

Dr Francis zaznaczyła również, że większość lekarzy wcale nie chce dokonywać aborcji. Co jest zrozumiałe, mając na uwadze, iż kto jak nie oni, może mieć pełną świadomość tego, czym jest ten brutalny czyn.

Jeśli spojrzeć na ankiety przeprowadzone przez [ośrodki aborcyjne], to wynika z nich, że 76%  lekarzy [ginekologów i 93% położników] nie wykonuje aborcji – rozumieją oni, że aborcja na żądanie NIE jest opieką zdrowotną – dodała.

Dr Francis poinformowała członków Kongresu, że aborcja ma często charakter przymusu, a kobiety tak naprawdę nie otrzymują wsparcia, którego potrzebują w zakresie alternatyw aborcyjnych.

60% kobiet, które dokonały aborcji, czuło się do niej naciskanych… tylko 11% kobiet miało wrażenie, że otrzymało odpowiednią poradę przed aborcją. Właściwe doradztwo jest niezbędne, aby kobieta mogła wyrazić świadomą zgodę – wskazała.

Ginekolog-położna dodała, że teraz, po obaleniu „Roe”, wreszcie jest szansa na przywrócenie rzetelnej dyskusji nt. wspływu aborcji. 

Oznacza to, że kobiety mają szansę na opiekę zdrowotną, która przedkłada bezpieczeństwo ich i ich dziecka nad narrację polityczną. I oznacza to, że zamiast domyślnie stosować aborcję jako plaster na wiele złożonych problemów, będziemy teraz pracować nad znalezieniem innowacyjnych rozwiązań dla dzisiejszych kobiet, ich nienarodzonych dzieci i dla przyszłych pokoleń – podkreśliła ekspertka. 

Dr Francis podsumowała swoje wystąpienie w Kongresie USA mówiąc, że aborcja, wbrew oficjalnej narracji, nie zmniejsza śmiertelności kobiet. Dzieje się wręcz przeciwnie. Lekarka podkreśliła, że w krajach, w których prawa dot. aborcji są bardziej restrykcyjne, śmiertelność matek jest mniejsza. 

AM/LifeNews.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023