26 kwietnia, 2024
27 października, 2021

„Gdy zachorowałam, przestałam teoretyzować”. Droga francuskiej lekarki: od eutanazji do obrony życia

(fot. pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne.com)

Sylvie Menard, znana francuska onkolog przez lata wspierała żądania do poddawania eutanazji chorych i cierpiących. Tak było do czasu, kiedy sama zachorowała na nowotwór szpiku kostnego. Dopiero wówczas jej perspektywa postrzegania chorych uległa diametralnej zmianie. „Nikt nie ma prawa decydować o ludzkim życiu” – twierdzi dziś.

Dr Sylvie Menard włączyła się w debatę we Włoszech, w której dyskutuje się o legalizacji aborcji.

Gdy zgodzimy się teraz we Włoszech na zabijanie ludzi w stanie terminalnym, szybko przyjdzie kolej na osoby z depresją, niepełnosprawnych ruchowo, czy „niegodne” życie chorych na Alzheimera, a potem na dzieci rodzące się z jakimkolwiek upośledzeniem. Kto będzie w stanie postawić granicę między tym, któremu człowiekowi mamy pomóc, a którego uśmiercić – przestrzega lekarka.

To wyjątkowe i wymowne świadectwo lekarki płynie z doświadczenia lekarza onkologa, który najpierw widzi ból chorych, a potem sama słyszy diagnozę ciężkiej postaci nowotworu.

Nikt nie ma prawa decydować o ludzkim życiu. Mnie lekarze dawali trzy lata, a tymczasem od zdiagnozowania nowotworu minęło już szesnaście – powiedziała dr Menard,

Francuska lekarka zaznaczyła, że zalegalizowanie we Włoszech eutanazji byłoby końcem naszej cywilizacji.

Dr Menard kształciła się u włoskiego onkologa i polityka Umberto Veronesiego i, tak jak jej nauczyciel, wspierała „prawo do godnej śmierci”.

Twierdziła, że „kiedy ciało odmawia posłuszeństwa, czy co gorsza głowa nie jest już do końca sprawna, to nie ma już prawdziwego życia i lepiej jest od razu położyć kres cierpieniu”.

Diametralna zmiana spojrzenia lekarski na osoby chore zmieniła się, kiedy zdiagnozowano u niej nowotwór szpiku kostnego i sama musiała zając szpitalne łóżko.

 Wtedy zrozumiałam, że wszelkie pewniki, które miałam jako osoba zdrowa przestały funkcjonować, gdy zachorowałam: sama doświadczyłam cierpienia i przestałam jedynie teoretyzować – wyznaje dr Menard, która, po tych doświadczeniach, zaczęła walczyć o prawa chorych do dobrego leczenia i godnej opieki.

Francuska onkolog, powołując się na doświadczenia swoje i cierpiących na poważne choroby, podkreśla, że pragnieniem chorych nie jest wcale śmierć, ale właśnie troska, opieka, uśmierzenie bólu, co doda sił, by wracać do zdrowia.

Łatwiej jest zapewnić zestawy do eutanazji niż dobrą opiekę paliatywną. Nie oznacza to jednak wcale, że nawet bardzo chorzy ludzie chcą umierać. To my często im wmawiamy, że tego pragną – podkreśla lekarka.

Lekarka zwraca uwagę, że lobbyści zafałszowują dane z krajów, gdzie eutanazja jest legalna, by udowodnić, że jest ona głębokim i naturalnym pragnieniem człowieka.

AG/VaticanNews.va/pl

 

 

 

 

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023