Dziecko surogatki i „klienci”, którzy… zmienili zdanie. Szczęśliwy finał dramatycznej historii
Ta historia ma „happy and”, ale nie sposób nie dostrzec morza cierpienia, którego dałoby się uniknąć, gdyby niektórzy jej bohaterowie mieli w sobie więcej miłości i nie traktowali człowieka jak towaru.
Wszystko zaczęło się od pary, która postanowiła… kupić dziecko. Ich uwaga zwróciła się w stronę surogatki i ukraińskiego rynku takich usług. Świat pewnie nie dowiedziałby się o sprawie gdyby nie zmiana decyzji klientów.
Ludzie, którzy chcieli zostać rodzicami dzięki surogatce, zmienili zdanie, gdy okazało się, że dziecko jest poważnie chore. W całej historii są jednak także inne olbrzymie dramaty: to przedwczesna śmierć brata bliźniaka małej Bridget oraz „usunięcie” trzeciego dziecka.
With everything happening in #Ukraine️ does anyone know what became of Bridget Irmgard Pagan-Etnyre?
A disabled girl, abandoned by her US parents because of her disabilities, born in Ukraine to a surrogate mum.
Where is she? #findbridget #surrogacyhttps://t.co/gXH4D2JhPn
— Helen 💜🤍💚🦖 (@hgradfem101) March 17, 2022
Sześcioletnia dziś dziewczynka także miała podzielić los swojego rodzeństwa. Tak zdecydowali klienci, którzy ją zamówili. Wszystko dlatego, że traktowali rodzicielstwo jak zakupy w markecie. Dziewczynka była bowiem chora, a więc patrząc przez pryzmat uprzedmiotowienia człowieka – wadliwa. To dlatego upoważnili lekarzy do dokonania aborcji, aby dziewczynka miała… „miłosierną śmierć”.
Bridget jednak przetrwała, a przez lata towarzyszyła jej ukraińska pielęgniarka Marina Bojko pracująca w szpitalu, w którym dziewczynka spędziła trzy lata. Także po tym, jak dziecko trafiło do sierocińca, kobieta o nie dbała. Kupowała jej to, co potrzebne oraz dbała o jej terapię i robiła wszystko, co mogła, by leczenie było na najwyższym poziomie. Próbowała też kontaktować się z parą, która miała zostać jej rodzicami, ale klienci ignorowali wiadomości.
Okazuje się jednak, że i biologiczna matka dziewczynki – mimo udziału w nagannej procedurze – była pełna serca i miłości dla dziecka. Przebywała bowiem z nią w szpitalu przez pięć miesięcy, karmiła, dbała o nią i kupowała potrzebne produkty. Zadbała także o chrzest dziecka. Niestety jej mąż nie chciał przyjąć dziecka.
W końcu jednak Bridget znalazła swój dom. Na jej adopcję zdecydowali się rodzice czwórki dzieci z Maryland – Philip i Kristie Graves. Wcześniej adoptowali chorą dziewczynkę z Armenii i wiedzieli, że miłość do niepełnosprawnego dziecka może zmieniać świat na lepsze. Niestety, tym razem na drodze do szczęścia chorej Bridget stanęła biurokracja oraz wojna. W końcu jednak udało się całej rodzinie dotrzeć razem do USA.
Świadectwa małżeństwa Gravesów w języku angielskim można posłuchać tutaj:
MWł / pl.aleteia.org
Para mężczyzn pozywa klinikę in vitro, ponieważ otrzymali dziewczynkę, zamiast zamówionego chłopca
Dodaj komentarz