20 kwietnia, 2024
22 listopada, 2021

„Dziecko jest odrębnym człowiekiem, mającym prawo do godności”. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich protestuje przeciw rezolucji PE

(fot. Tomasz Ozdoba/arch. Centrum Życia i Rodziny/Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny 2021)

„Teza o tzw. bezpiecznej aborcji jest niezgodna z prawdą. Aborcja nigdy nie jest bezpieczna dla matki, a zawsze krańcowo niebezpieczna dla dziecka” napisali medycy z Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, sprzeciwiający się rezolucji Parlamentu Europejskiego, która wzywa Polskę do zapewnienia kobietom dostępu do aborcji.

Lekarze, kierując się troską o zdrowie kobiet i dzieci, a także ze względu na etykę zawodową, sprzeciwili się rezolucji PE. Wzywa ona Polskę do „szybkiego i pełnego zagwarantowania dostępności usług aborcyjnych” oraz „zapewnienia dostępu do tych usług wszystkim kobietom i dziewczętom”. Medycy zaprotestowali przeciw twierdzeniom sugerującym, że brak dostępu do aborcji jest równoznaczny z torturami i poniżaniem kobiet.

Treść Rezolucji fałszywie nazywa troską o zdrowie polskich kobiet i ich dzieci działanie na rzecz zwiększenia dostępności zabójstwa prenatalnego, którym jest aborcja. W wielu miejscach treść Rezolucji jest niezgodna z prawdą, wiedzą medyczną, stanowi kalkę propagandowych haseł polskiej agendy proaborcyjnej – napisali.

Lekarze zwrócili uwagę na konsekwencje, jakie pojawiają się u matek, które zdecydują się na abortowanie swojego dziecka. To m. in. ryzyko powstania chorób, w tym raka, zaburzenia depresyjne i lękowe, okaleczenie płodności, a także trudności w zajęciu w kolejne ciąże i donoszeniu ich. Ponadto, aborcja niszczy relacje, przyczynia się do rozpadu rodziny oraz zwiększa ryzyko samobójstwa u kobiet.

Aborcja łączy się z cierpieniem dzieci, które w procedurze późnej aborcji eugenicznej odczuwają ból, duszą się w drogach rodnych matek. Jeżeli uda się im przeżyć aborcję, nie otrzymują po urodzeniu się pomocy medycznej – czytamy w liście. 

Medycy wskazali również na poważne konsekwencje, jakie spotyka się u lekarzy, którzy dopuszczają się odebrania życia dziecku, a celem wykonujących ten zawód jest przecież ratowanie życia człowieka.

W wielu miejscach treść Rezolucji jest niezgodna z prawdą, wiedzą medyczną, stanowi kalkę propagandowych haseł polskiej agendy proaborcyjnej – zauważyli. 

Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich zwróciło uwagę na kłamstwa, jakie pojawiły się w rezolucji, która powstała po śmierci 30-letniej Polki. Śmierci, wykorzystywanej instrumentalnie, by uderzyć w ochronę życia w Polsce i orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, który stwierdził niezgodność przesłanki eugenicznej z polską konstytucją.

Treść Rezolucji odnosi się do „prawa kobiet do decydowania o własnym ciele”. Dziecko przebywające czasowo w jej macicy nie jest sztucznym przeszczepem ani protezą, jest innym, odrębnym człowiekiem mającym prawo do godności, do obrony życia – przypominają lekarze.

Stowarzyszenie zwróciło uwagę, że procedura aborcji narusza główną zasadę opieki medycznej: „Przede wszystkim nie szkodzić – Primum non nocere”. Jest też sprzeczna z Kodeksem Etyki Lekarskiej oraz prawami zagwarantowanymi każdemu człowiekowi w Konstytucji RP.

 

Lekarze katoliccy stwierdzili, że rezolucja PE jest ingerencją w kwestie, które – według traktatów – miały być wyłącznie w kompetencjach państw Wspólnoty.

List opublikowany 18 listopada br. podpisali, w imieniu lekarzy katolickich, dr n. med. Elżbieta Kortyczko, prezes organizacji i specjalista pediatrii i neonatologii, prof. dr hab. n. med. Bogdan Chazan, wiceprezes KSLP, specjalista ginekologii i położnictwa oraz dyrektor Medyczny MaterCare International, a także dr Grażyna Rybak, prezes Oddziału Mazowieckiego KSLP, specjalista pediatrii.

 

AG/Nasz Dziennik.pl

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023