Dr Guzdek: „Z przestrzeni publicznej próbuje się usunąć możliwość jakiejkolwiek debaty na temat zapłodnienia pozaustrojowego”

„Rzeczywistość zapłodnienia pozaustrojowego powinna być gruntownie badana i gruntownie analizowana w przestrzeni publicznej” – stwierdził dr Piotr Guzdek z Polskiego Stowarzyszenia Familiologicznego. Tymczasem, jak powiedział, „debatę” charakteryzują tanie emocje, wybiórczość i instrumentalne wykorzystywanie godności dzieci poczętych metodą in vitro.
Do przestrzeni publicznej powrócił temat zapłodnienia pozaustrojowego i dzieci poczętych tą metodą, a zagadnienie wywołuje wiele emocji.
W tej debacie, jak zauważył dr Piotr Guzdek, sekretarz Polskiego Stowarzyszenia Familiologicznego, brakuje rzetelnego podejścia do zjawiska, bez tanich emocji i przede wszystkim instrumentalnego wykorzystywania dzieci, które urodziły się w wyniku poczęcia pozaustrojowego.
Godność dziecka poczętego jest równowartościowa, jest niepodważalna – powiedział, wskazując na rozróżnienie oceny metody poczęcia dziecka od oceny samego człowieka poczętego w ten sposób.
Dlatego też Polskie Stowarzyszenie Familiologiczne opublikowało list otwarty dotyczący konieczności obiektywnego zaprezentowania problematyki społeczeństwu, zwłaszcza, że wokół in vitro funkcjonuje wiele niedomówień i przekłamań. Ponadto, procedura jest wyjęta spoza kontroli społecznej i etycznej.
Rzeczywistość zapłodnienia pozaustrojowego powinna być gruntownie badana i gruntownie analizowana w przestrzeni publicznej. Tymczasem mamy jednostronny przekaz absolutnej promocji – powiedział.
Dr Guzdek wskazał, że przeciwnikom procedury in vitro fałszywie przypisuje się, że ich argumentacja jest wymierzona w godność poczętych tą metodą. Ponadto, przedstawia się informacje, jakoby był to „zabieg” bezpieczny, pozbawiony ryzyka i akceptowalny moralnie.
Odnosząc się do skuteczności in vitro podaje się jedynie dane dotyczące już zaimplantowanych zarodków, pomijając dzieci, które zostały uznane za niespełniające odpowiednich warunków i poddane kriokonserwacji.
Poza tym, omija się też możliwość częstszego wystąpienia licznych wad i chorób u dzieci poczętych w wyniku tej metody.
Po zapłodnieniu in vitro dochodzi do wielu poronień, przedwczesnych urodzeń, a narodziny często muszą odbyć się drogą cesarskiego cięcia. Co więcej, debacie towarzyszą „tanie emocje”, a nie prezentowanie rzetelnej wiedzy.
O obiektywne prezentowanie w materiałach edukacyjnych problematyki zapłodnienia pozaustrojowego apeluje w liście otwartym Polskie Stowarzyszenie Familiologiczne.#SerwisKAI pic.twitter.com/n49lYcnFaX
— Agencja KAI (@agencja_KAI) September 5, 2022
My nią dysponujemy. To jest też kwestia dotarcia do prawdy, ażeby na podstawie badań naukowych młodzież mogła wyrobić sobie obiektywne stanowisko, a stanowisko obiektywne jest jednoznaczne i sytuuje zapłodnienie pozaustrojowe jako metodę, która prowadzi do eliminacji znaczącej liczby dzieci poczętej tą metodą i naraża na poważne ryzyko zdrowotne dzieci narodzone, którym pozwolono przyjść na świat (…), ale także matkę tych dzieci – zauważył dr Guzdek.
Sekretarz Polskiego Stowarzyszenia Familiologicznego zauważył też, że nie można związać tematyki zapłodnienia pozaustrojowego tylko i wyłącznie z przekazem katechetycznym, ponieważ to nie jest kwestia denominacji, wyznania i praktyk religijnych, ale to jest kwestia faktów naukowych i właściwej oceny etycznej.
AG/RadioMaryja.pl
Dodaj komentarz