27 kwietnia, 2024
17 kwietnia, 2023

Czy Ania z Zielonego Wzgórza była… lesbijką? Zaskakujący referat na Uniwersytecie Jagiellońskim

(Zrzut ekranu z youtube.com/ Trailer “Anne witn an E” sezon 3, Netflix)

O Ani Shirley, postaci literackiej stworzonej przez Lucy Maud Montgomery, powiedziano już wiele, ale jak widać – wciąż jeszcze nie wszystko. Za roztrząsanie życia uczuciowego bohaterki bierze się teraz Uniwersytet Jagielloński. Katedra Teorii Literatury Wydziału Polonistyki i Ośrodek Badań Literatury Dziecięcej i Młodzieżowej organizują spotkanie, którego głównym punktem będzie referat pod tytułem „Czy Ania z Zielonego Wzgórza była lesbijką? Recepcje i interpretacje powieści L.M. Montgomery”.

Choć dla wiernych fanów, a nawet tych czytelników, którzy ograniczyli się do przeczytania „Ani z Zielonego Wzgórza” tylko jako lektury szkolnej, może to być zaskakujące, to bohaterkę na warsztat biorą rodzimi propagatorzy ideologii LGBT. Już 20 kwietnia na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego odbędzie się zebranie, którego częścią będzie referat pt. „Czy Ania z Zielonego Wzgórza była lesbijką? Recepcje i interpretacje powieści L.M. Montgomery”.

Autorem referatu jest prof. dr hab. Piotr Oczko, który jest wykładowcą na UJ. Jak informuje w krótkiej nocie uniwersytet, zainteresowania badawcze profesora obejmują m.in. „kwestie zła w kulturze, tożsamości i stereotypy narodowe, LGBT studies”. Prof. Oczko jest także znawcą dawnej literatury dla młodzieży, a szczególnie fascynuje go właśnie twórczość L.M. Montgomery.

Nie umniejszając jednak naukowemu przygotowaniu profesora do wygłaszania referatów na temat Ani z Zielonego Wzgórza, trudno nie zauważyć, że stawianie pytań, czy bohaterka była lesbijką, może zostać uznane co najwyżej za prowokację, której celem jest przyciągnięcie na wydarzenie jak największej liczby słuchaczy. Z książkowego cyklu o Ani takiego wniosku wysnuć nie sposób, bo jednym z kluczowych wątków jest miłość do Gilberta Blythe. Główna bohaterka ze swoim znienawidzonym początkowo szkolnym kolegą w kolejnych tomach tworzą zresztą małżeństwo i wychowują sześcioro dzieci (łącznie mają ich siedmioro, ale pierwsza córka umiera zaraz po narodzinach).

Myśl o jakichkolwiek homoseksualnych skłonnościach Ani Shirley można wysnuć chyba tylko z używanego w angielskiej wersji na określenie tej bohaterki słowa „queer”. Dziś zostało ono oczywiście zawłaszczone przez środowiska LGBT i nie kojarzy się już z niczym innym jak tylko z osobami „nieheteronormatywnymi”. Pierwotne jego znaczenie zostało już właściwie zupełnie zapomniane. Ania z Zielonego Wzgórza była jednak ‘queer’ właśnie w tej pierwotnej wersji – była więc „dziwna”, „ekscentryczna”, a może nawet „kontrowersyjna”. Ale nic nie wskazuje na to, że mogła być lesbijką.

Insynuacje Uniwersytetu Jagiellońskiego nie powinny jednak dziwić. W gruncie rzeczy doskonale wpisują się w dominujący trend przerabiania wszystkiego na modłę najmodniejszej w postnowoczesności politpoprawności i inkluzywności. Strategia przerabiania znanych i lubianych postaci, także tych kojarzonych z kulturą skierowaną do dzieci i młodzieży, na rzekomo homoseksualne (czy też szerzej wpisujące się w definicję LGBT+) jest już od dawna ograna.

Już 15 lat temu pod wpływem nacisków fanów JK Rowling „dopisała” do świata Harry’ego Pottera wątek „inkluzywny”. Po latach od wydania wszystkich części książkowej sagi okazało się bowiem, że jeden z ważniejszych bohaterów, profesor Dumbledore, był homoseksualistą. Co oczywiste, w książkowej wersji nie było nic, co mogłoby na to wskazywać. Ta deklaracja autorki uspokoiła jednak na jakiś czas fanów oburzających się, że wykreowany przez nią świat jest zbyt tradycyjny i staroświecki.

Taki los nie omija zresztą także niefikcyjnych postaci kultury. W Polsce dwa lata temu ukazała się książka „Słowacki. Wychodzenie z szafy”, w której autorka Marta Justyna Nowicka rozpisuje się na temat rzekomej homoseksualnej orientacji wieszcza i jego romansu z Zygmuntem Krasickim. Ani Słowacki, ani Krasicki obronić się już nie mogą, ale książka została okrzyknięta „lekturą obowiązkową dla społeczności LGBT”.

Wracając zaś do samej Ani z Zielonego Wzgórza, to trzeba przyznać, że jest to postać wyjątkowo wdzięczna dla promotorów lewicowej rewolucji. Sama Montgomery stworzyła Anię jako, jak już wspomniano, osobę nietuzinkową, ekscentryczną, a nawet nieco wyrastającą poza swe czasy. Biorąc pod uwagę, że akcja cyklu powieściowego rozpoczyna się gdzieś w drugiej połowie XIX wieku, Ania z jej pędem do wiedzy, pragnieniem zdobycia wykształcenia i zostania pisarką, a nawet z jej zaczepnym i śmiałym usposobieniem, zdecydowanie mogłaby w kolejnych tomach przyłączyć się do sufrażystek i walczyć o równouprawnienie kobiet. W książkach tak się jednak nie stało.

Co innego jednak w adaptacjach, bo te – liczne, jak przystało na tak popularne dzieło – co i rusz dopisują do książek kolejne wątki, zmieniając losy Ani i jej przyjaciół. Tak było już w przypadku klasycznej ekranizacji powieści z lat 80’, wyreżyserowanej przez Kevina Sullivana. Tam jednak dopisano Ani losy wojenne, które w książkach były raczej udziałem jej najmłodszej córki. To jednak nic w porównaniu ze sławną już adaptacją Netflixa, w której książkowe Avonlea zostało wywrócone do góry nogami, a sama Ania została właściwie aktywistką na rzecz wszystkich możliwych uciśnionych mniejszości.

W serialu „Ania, nie Anna” pojawia się obszerny wątek dotyczący czarnoskórych, uosobiony głównie przez przyjaciela Gilberta. Okazuje się także, że w pobliżu Avonlea zamieszkuje plemię Indian, Ania zaś zaprzyjaźnia się ze swoją rówieśniczką rdzennego pochodzenia. Na tym przykładzie wpleciono zresztą do serialu cały obszerny wątek opowiadający o szkołach rezydencjalnych. Nie trzeba chyba dodawać, że ani czarnoskórzy, ani Indianie nie byli obecni w książkach L.M. Montgomery.

Jak na nowoczesną produkcję przystało, serial przepełniony jest także postaciami LGBT. I tak lesbijką zostaje ciotka Diany Józefina Barry, która, owszem, jest postacią kanoniczną, ale w powieściach nic nie wskazuje na to, aby miała mieć „żonę”. W drugim sezonie netflixowskiej adaptacji ten wątek jest właściwie jednym z wiodących, a Ania, jak na nowoczesną bohaterkę przystało, jest oczywiście pierwszą orędowniczką tolerancji. W serialu pojawia się także zupełnie już dopisana przez reżysera postać przyjaciela Ani Cole’a, który stopniowo, i to również pod wpływem „homoseksualnej” ciotki Józefiny, odkrywa swoją „nieheteronormatywność”. Prześladowany w szkole chłopak zyskuje w Ani obrończynię, a z czasem przeprowadza się do Józefiny Barry, porzucając swoją zacofaną rodzinę. Nieco sceptyczna wobec tych nowinek pozostaje co prawda Diana, ale i ona z czasem przekonuje się, że wszystko to jest zupełnie normalne i przeprasza za swój błąd (wątek nawrócenia z homofobii też został więc zrealizowany).

Jednak przyznać trzeba, że nawet w tym niebywale postępowym serialu stwierdzenia, że lesbijką jest sama Ania nie padły, a Gilbert nadal pozostaje jej miłością, ukoronowaną zresztą happyendem. Wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego bije więc nawet najzagorzalszych piewców inkluzywności.

I choć można chyba spodziewać się obronnej odpowiedzi na pytanie postawione w tytule wykładu, nie zmienia to faktu, że prowokacyjne wydarzenie doskonale wpisuje się w najnowocześniejsze trendy. Dziś każdy może przecież wpisać się do społeczności LGBT, czy to robiąc coming out co do swojej orientacji, czy też tylko wyrażając wystarczające poparcie stać się „sojusznikiem”. A postać popularna wśród młodzieży, choć w klasycznej wersji jednak konserwatywna i kończąca jako stateczna mężatka i matka wielodzietna, może zostać przerobiona na lesbijkę, bo w końcu interpretacja może przecież posuwać się dowolnie daleko. Ani L.M. Montgomery, ani tym bardziej sama Ania, nic na ten temat nie powiedzą. A materiał do stworzenia kolejnej ikony ruchu LGBT jest wręcz idealny.

 

Aleksandra Gajek

 

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023