Chce leczyć czy zabijać? (Nie)jedna twarz Jurka Owsiaka

“Walczymy o najmłodszych, tworzymy dla nowego życia ogromne szanse na przeżycie. Tych, którzy najczęściej i najgłośniej krzyczą o ochronie życia –w szpitalach ich nie spotykamy” – przekonuje „dyrygent” WOŚP.

Już w niedzielę odbędzie się 31. finał WOŚP. Dla jednych jej lider jest bohaterem i filantropem, dla innych hipokrytą, który pod przykrywką wielkiej akcji charytatywnej wywiera mocny wpływ ideologiczny i polityczny.

Ratować czy abortować?

„Żyj zdrowo w zdrowym świecie!” – brzmi hasło tegorocznego finału WOŚP. A zbiórka jest tym razem dedykowana walce z sepsą.

Trudno jednak pogodzić szlachetne ideały pomocy chorym, zwłaszcza troskę o chore dzieci, z sympatią i współpracą ze środowiskami proaborcyjnymi.

Warto przypomnieć, że w 2021 r. orkiestra zagrała razem ze Strajkiem Kobiet domagającym się aborcji na życzenie. 

Jurek Owsiak otwarcie popierał aktywistki feministycznych ruchów proaborcyjnych, mówiąc:

Panie, bardzo wam dziękujemy. Chylimy czoła, wielki szacunek.

I wszystko jasne! Owsiak pod rękę ze zwolennikami aborcji: Strajk Kobiet w sobotę i w niedzielę gra z WOŚP. Nie dajmy się podzielićhttps://t.co/nlfDfMSOCw

— wPolityce.pl (@wPolityce_pl) January 29, 2021

Dwa lata temu na aukcji WOŚP został wystawiony nawet obraz autorstwa samego prezesa fundacji, z hasłami “Jesteśmy mocni, to jest wojna” i symbolem tzw. Strajku Kobiet.

Ideologiczna ofensywa trwa

Owsiak nie ukrywa także swojej sympatii dla środowiska LGBT. Trudno się dziwić, wszak „róbta, co chceta” wpisuje się znakomicie w ideologię genderystów.

W czasie ostatniej edycji Pol’and’Rock Festival, przez pole festiwalowe już po raz trzeci przeszedł Marsz Równości.

Przez te kilka dni pokazujemy — i to jest może dobry przykład dla polityków — że mówienie o LGBT sprawia, że jest jeszcze spokojniej – zaznacza Wielki Dyrygent.

Zachęcając do udziału w Marszu, Owsiak napisał:

Zapraszam także na ten marsz rodziców dzieci transpłciowych, zorganizowanych wokół “My, Rodzice” – Stowarzyszenie matek, ojców i sojuszników LBGTQIA.

W internecie pojawiło się nagranie z Marszu, na którym słuchać jak – sprzeciwiający się nauczaniu Kościoła – uczestnicy demonstracji śpiewają jedną z ulubionych pieśni Jana Pawła II – “Barkę”.

Z “festiwalu miłości” Owsiaka padały także zachęty do wulgarnego wyzywania obozu rządzącego.

Choć miało być to wydarzenie wolne od polityki.

Nie pytam was o politykę, pytam o miłość, przyjaźń i muzykę. To są ważne elementy naszego bycia ze sobą. Niech to będzie razem z wami przez te kilka dni – mówił Owsiak otwierając festiwal.

Jaką rolę pełni zatem pomysłodawca WOŚP? Może jest po prostu skutecznym narzędziem moralnego szantażu, dobrze wylansowanym medialnie?

Trzeba zauważyć, że WOŚP to przede wszystkim potężne narzędzie manipulacji. Warto przypomnieć, że za powołaniem WOŚP stoi Walter Chełstowski, który w latach 80., pod rządami  i za przyzwoleniem komunistów, organizował festiwal muzyki rockowej w Jarocinie. A jednym z ostatnich tworów, których współreżyserem był Chełstowski jest Komitet Obrony Demokracji.

WOŚP ma podobne cele – ofensywę ideologiczną. Świadczy o tym choćby udział w paradzie równości. Pod szyldem Orkiestry wykorzystuje się zaufanie społeczne, które wielu złożyło w medialnym, rzekomo charytatywnym gigancie. Najsmutniejsze jest to, że taka indoktrynacja najmocniej nakierowana jest na dzieci i młodzież.

Tolerancyjny katolik?

Tylko w tym roku działania WOŚP zaangażowało się 120 tysięcy wolontariuszy! 

Wielu z nich pojawi się w tych dniach także w pobliżu kościołów. A przecież relacja Jurka Owsiaka do wiary jest pełna sprzeczności. Wychowany w ateistycznej rodzinie przyznaje, że jest katolikiem, który do kościoła nie chodzi. Na koncertach organizowanych przez niego festiwali muzycznych promowanie antykościelnej „Hipisówki” nie było czymś odosobnionym. 

Na pierwszej edycji Przystanku w 1995 r. gromkie brawa wśród części publiczności zebrał np. lewacki zespół «Hurt», śpiewając m.in.: «Zdejmij ten krzyż, on przeszkadza ci, zdejmij ten krzyż, wyrzuć go za drzwi – mówił Grzegorz Wierzchołowski.

Nie można też pomijać faktu, że „katolik” Owsiak, znany z głoszenia miłości i tolerancji, toczył boje z Przystankiem Jezus. Wielokrotnie dochodziło do profanowania krzyża znajdującego się przy namiocie na Przystanku Jezus. Krzyż obrzucany był puszkami od konserw i wyszydzany.

Równocześnie prezes WOŚP był bardzo przychylny wobec innych wyznań. Zwłaszcza wobec szczególnie niebezpiecznej sekty Hare Kryszna, bez oporów przyzwalając na jej aktywność na swoich imprezach. 

W tych dniach z pewnością spotkamy niejednego wolontariusza, który zechce nas obdarować czerwonym serduszkiem. A może nawet – jak nawoływał Owsiak – każdego uściskać. 

Warto jednak dwa razy zastanowić się, kogo tak naprawdę wspieramy i jakie brzmienia płyną z wielkiej orkiestry pod batutą Jurka Owsiaka. Czy rzeczywiście jest to bliska nam melodia?

MZ/tvp.info, onet.pl, medianarodowe.com, dorzeczy.pl, niedziela.pl, pch24.pl