Australia: Presja lekarzy na nieletnich. „Powiedziano mi, że jeśli nie poddam się tranzycji, to odbiorę sobie życie”

#Australia #ideologia gender #ideologia LGBT #LGBT #presja LGBT

(fot. za Daily Mail/Spootlight/ Channel 7 News.)

„Kiedy zaczynasz tranzycję, wszyscy mówią, że są z tobą, okażą ci wsparcie, miłość i szacunek, ale gdy żałujesz tranzycji, to wsparcie się kończy i już nikt nie przychodzi z pomocą” – wyznała młoda kobieta. Australijka mówi, że stała się ofiarą przemysłu medycznego, który okaleczył jej ciało.

26-letnia Mel Jeffries podzieliła się swoją dramatyczną historią w programie Spotlight na antenie australijskiej telewizji Channel 7 News, by ostrzec innych przed cierpieniem, jakie przechodzi.

Nigdy sobie z tym nie poradzę. To rany, to nawet nie są blizny. To tak, jakbym nadal krwawiła. Nadal… przepracowuję to i opłakuję – wyznała.

A jak podano w materiale telewizyjnym, na liście oczekujących na tzw. zmianę płci jest blisko tysiąc młodych Australijczyków.

Kiedy zaczynasz tranzycie, wszyscy mówią, że są z tobą i okażą ci wsparcie, miłość, szacunek, gdy mówisz, że żałujesz tranzycji, to wsparcie się kończy i już nikt nie przychodzi z pomocą – mówiła rozgoryczona Mel.

Jak mówi, zrozumiała, że jest kobieta, że jest to nieodłączna część jej istnienia, niezależnie od tego, czy ją będzie negować.

Mel przyznała, że jako nastolatka doświadczyła molestowania seksualnego, miała depresję. Z perspektywy czasu dostrzegła, że poszukiwała akceptacji i poczucia przynależności. Zaczęła więc szukać pomocy w Internecie. Tam trafiła na organizację transseksualistów, którzy okazali jej zainteresowanie. Sądziła więc, że ma trudności z tożsamością płciową.

Terapia hormonalna testosteronem, jaką zaaplikowano nastolatce, po zaledwie niespełna godzinnej rozmowie w gabinecie lekarskim, doprowadziła do zmiany barwy jej głosu. Na jej twarzy pojawił się zarost i zaczęła nabierać masy mięśniowej.

Jak mówi, wydawało jej się, że tzw. zmiana płci sprawi, że jej problemy rozwiążą się, a jej życie – jako mężczyzny – będzie lepsze i spokojniejsze.

Cała moja nienawiść skierowana do bycia kobietą skoncentrowała się jeszcze na piersiach – wspomina.

Ta złość, jak podkreśliła, skłoniła ją do dalszego kroku. W wieku 26 lat, poddała się operacji podwójnej mastektomii. To jednak nie poprawiło jej samopoczucia.

Mel podkreśla, że czuje się ofiarą systemu australijskiej służby zdrowia, która wykorzystuje słabość i kruchość psychiki młodych ludzi.