Aktywiści aborcyjni protestowali przed domem kolejnego członka Sądu Najwyższego
Zwolenniczki zabijania dzieci nienarodzonych ubrały spodnie nasączone sztuczną krwią lub czerwoną farbą oraz porozrzucały po ziemi lalki-noworodki.
Protest odbył się w sobotę przed domem sędzi Sądu Najwyższego USA Amy Coney Barrett. Ten i inne ataki na członków Sądu Najwyższego USA rozpoczęły się po tym, jak wyciekł projekt opinii, który wskazuje na możliwość obalenia legalizującej aborcję decyzji w sprawie „Roe kontra Wade”.
Jak podkreśla LifeSiteNews, wulgarne wyczyny organizacji Rise Up 4 Abortion Rights wywołały konsternację nawet wśród lewicy.
Just arrived at Amy Coney Barrett’s house, dropping off babies, re-enacting the American nightmare of forcing girls to give birth against their will. Headed to the Supreme Court, meet us there. #RiseUp4AbortionRight pic.twitter.com/fgt42HNnmU
— Rise Up 4 Abortion Rights (@riseup4abortion) June 18, 2022
Jak donosi Townhall, aktywistki zabarwiły swoje ubrania na czerwono, co miało symbolizować „wzrost liczby przymusowych porodów, które miałyby miejsce, gdyby Roe kontra Wade zostało obalone”.
Niektóre z protestujących kobiet miały również makijaż, który miał przypominać ślady przemocy domowej, oraz trzymały transparenty z napisem:
„Aborcja na żądanie i bez przeprosin”
„Obalić Roe? Do diabła nie!”
Uczestnicy protestu przyklejali sobie do rąk lalki-niemowlęta, skandowali „Powstańcie w obronie aborcji”.
Amerykańskim koszmarem jest zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci – przekonywali zebrani pod domem sędzi Barrett.
Jak dodaje LifeSiteNews, nie wiadomo dokładnie, ile osób protestowało w sobotę, jednak na zdjęciach widać ich około tuzina.
We aren't incubators! Youth procession delivered baby dolls to Amy Coney Barrett. We aren’t protesting to change the minds of women-hating fascists.We're calling on the pro-choice majority, on YOU, to get in the streets to STOP #SCOTUS from overturning Roehttps://t.co/Y0oCPlHcsr pic.twitter.com/nkHT7iamHO
— Rise Up 4 Abortion Rights (@riseup4abortion) June 18, 2022
Nie protestujemy, aby zmienić zdanie faszystów nienawidzących kobiet. Wzywamy większość pro-choice, aby wyszli na ulice, aby ZATRZYMAĆ #SCOTUS przed obaleniem Roe – czytamy na Twitterze organizacji Rise Up 4 Abortion Rights.
Kontrowersyjne wyczyny aktywistów pod domem sędzi Barrett wywołały niezadowolenie nawet wśród lewicy.
Na początku tego miesiąca aktywistki związane z tą grupą wbiegły na boisko do koszykówki i zdjęły koszulki podczas meczu WNBA w Nowym Jorku, a inni protestujący trzymali znaki z napisem „Aborcja na żądanie i bez przeprosin”. Lewicowy portal Jezebel doniósł o tym wyczynie, określając organizację mianem „Problematycznej Grupy”.
Aktywiści proaborcyjni pojawili się również pod domami przewodniczącego Sądu Najwyższego Johna Robertsa i sędziego Bretta Kavanaugh.
Zwolennicy zabijania dzieci nienarodzonych zareagowali na wyciek projektu opinii SN, bezskutecznie próbując wprowadzić do prawa federalnego zapis o aborcji do momentu narodzin, a nawet dewastując ośrodki pro-life i kościoły katolickie.
Wiele osób spodziewa się, że większość 5-4 głosów uchyli wyrok w sprawie „Roe kontra Wade”, ponieważ z tekstu projektu opinii wynika, że Trybunał uważa precedens ustanawiający „konstytucyjne prawo do aborcji” za „od początku skrajnie błędny”.
W projekcie opinii stwierdzono, że „nadszedł czas, aby posłuchać Konstytucji i zwrócić kwestię aborcji wybranym przez naród przedstawicielom”.
Sąd Najwyższy potwierdził autentyczność wyciekłego projektu, ale stwierdził, że nie jest to „ostateczne stanowisko Sądu”.
Ostatecznej decyzji w sprawie „Dobbs” można spodziewać się lada dzień.
AM/LifeSiteNews.com
Dodaj komentarz