Czy istnieje najstraszniejsza śmierć? „Jest taka śmierć”- odpowiada ks. Michał Chaciński, rekolekcjonista

#asceza #Centrum Życia i Rodziny #ćwiczenia duchowe #Kościół #ks. Michał Chaciński #Polska #rekolekcje #Warszawa #wiara #Wielki Post

(fot. youtube.com, Centrum Życia i Rodziny, Rekolekcje wielkopostne, ks. Michał Chaciński)

Jak przeżyć Wielki Post, by zmienić swoje życie? Jak przygotować się na śmierć? „Czas Wielkiego Postu jest czasem, kiedy musimy pewne rzeczy w swoim życiu uporządkować” – mówił ks. Chaciński. Temat odchodzenia i przejścia do wieczności jest jednym z wątków pierwszego spotkania rekolekcyjnego dla Przyjaciół Centrum Życia i Rodziny.

Każdy dzień, a zwłaszcza każdy Wielki Post, może być wyjątkowy i może zmienić nasze życie, jeśli tylko zatrzymamy się i podejmiemy decyzję o nawracaniu się. Nie znamy dnia i godziny, kiedy zostaniemy wezwani przez Boga, dlatego w Wielkim Poście warto podjąć wysiłek przemiany swojego życia.

Temat śmierci może początkowo wydawać się trudny, ale jest to temat, w którym Kościół wprost mówi o rzeczach pewnych: śmierci, Sądzie Bożym, piekle albo niebie. Wielki Post kładzie na to nacisk. Próbuje nam pewne rzeczy pokazać. To nie jest temat, którego należy się bać – podkreśla rekolekcjonista.

Jak zauważył kapłan, są różne rodzaje śmierci. Pośród nich wymienił te, które są skutkiem tragicznych wypadków i nie jesteśmy zwykle na nie przygotowani. Są również śmierci piękne, takie, do których człowiek się przygotował.

Jest też ta najstraszniejsza. Uwaga: śmierć duchowa, kiedy ktoś nie dostrzegł, że już cuchnie, że rozkłada się, że w nim nie ma życia. Być może człowiek tak się pogubił, że tego nie widzi. Jest taka śmierć – mówi kapłan.

Jak mówi duchowny, często pespektywa śmierci, albo też choroby, która jest etapem, a może zakończyć się odzyskaniem zdrowia, albo śmiercią, sprawia, że człowiek nabiera pokory wobec życia i Boga.

Tylko takie momenty sprawiają, że zaczynamy skupiać się na tym, co jest najbardziej istotne. Dobre momenty na nas nie działają, co jest smutne – mówi.

Jako przykład kapłan wskazał na narodziny dziecka. Rodzice się cieszą, dziękują za dziecko, ale dopiero choroba i niepewność sprawia, że rodzice padają na kolana, zaczynają błagać. Boga. Podobnie awans w pracy nie będzie tak motywować, jak widomo utraty pracy.

Czas postu, temat śmierci, który jest dla nas trudny, jak dodaje, ma pomóc nam spokornieć, uporządkować pewne rzeczy w naszym życiu. Ale nie dlatego, że Bóg oczekuje też pokory, czy chce pokazać, że ma władzę nad nami, ale dlatego, że to chwila, kiedy człowiek może skupić się na sprawach naprawdę ważnych.

Rekolekcje wielkopostne dla Darczyńców i Przyjaciół Centrum Życia i Rodziny prowadzi ks. Michał Chaciński z Warszawy. Koleje spotkanie odbędzie się w środę 22 marca.

AG/Centrum Życia i Rodziny