Teksas: sprzeciw wobec śmiercionośnej polityki administracji Joe Bidena

Senator Ted Cruz z Teksasu, znany z konserwatywnych poglądów, potępił decyzję administracji Joe Bidena o dopuszczeniu do obrotu w aptekach specyfiku o nazwie Mifepriston. Ten niebezpieczny i śmiercionośny środek, który zabija poczęte dziecko, zagraża także życiu i zdrowiu matki.
Przemysł aborcyjny nie przestaje promować kłamliwych haseł, że tzw. legalna aborcja przyczynia się do „zwiększenia bezpieczeństwa kobiet”. Potwierdza to najnowsza decyzja administracji prezydenta USA.
Federalna administracja żywności i leków (FDA) zezwoliła bowiem na sprzedaż tzw. tabletek poronnych w aptekach. Do tej pory pigułki były dostępne jedynie w ośrodkach medycznych po przepisaniu przez lekarza.
Ta decyzja nie została podjęta z myślą o dobrym samopoczuciu i zdrowiu kobiet. Wszyscy powinniśmy być w stanie rozpoznać, że te pigułki mogą powodować bardzo poważne skutki uboczne i nigdy nie powinny być przyjmowane bez nadzoru lekarza – powiedział Ted Cruz.
Senator z Teksasu zwrócił uwagę, że Mifepriston jest przyczyną śmierci milionów dzieci poczętych oraz śmierci co najmniej kilkudziesięciu kobiet i powikłań u wielu innych.
To lekkomyślna decyzja, która naraża życie kobiet i dziewcząt w Teksasie i w Ameryce na niebezpieczeństwo w celu forsowania agendy proaborcyjnej. Ta decyzja nie jest oparta na nauce, ale na radykalnej polityce i jestem głęboko rozczarowany bezdusznością FDA – zauważył polityk.
Promocja tej zabójczej substancji budzi poważne wątpliwości co do układów pomiędzy urzędnikami administracji państwowej a przemysłem aborcyjnym. Pomimo 26 stwierdzonych zgonów i 4000 poważnych powikłań w latach 2000-2018, FDA zliberalizowało przepisy o dostępności Mifepristonu. Tym samym powikłania, które nie kończą się zgonem kobiety nie muszą być nawet zgłaszane.
Administracja Bidena promuje interesy przemysłu aborcyjnego, ukrywając przed opinią publiczną informacje na temat szkodliwości dzieciobójczych środków. Organizacja Judicial Watch złożyła nawet w tej sprawie pozew, ponieważ urzędnicy Departamentu Zdrowia konsekwentnie odmawiają ujawnienia danych publicznych, wbrew ustawie o wolności informacji.
MZ/PCh24.pl
Dodaj komentarz