Włochy: Możemy mieć do czynienia z pierwszym przypadkiem legalnie przeprowadzonego wspomaganego samobójstwa
Komisja etyczna służby zdrowia włoskiego miasta Ankona orzekła 23 listopada, że 43-letni Włoch spełnia wymogi ustawy z 2019 r. dekryminalizującej pod pewnymi warunkami wspomagane samobójstwo we Włoszech.
Mężczyzna znany tylko pod imieniem Mario, został sparaliżowany w wypadku samochodowym 11 lat temu. W 2020 r. złożył pozew przeciwko służbie zdrowia w Ankonie, która odmówiła oceny, czy spełnia on warunki samobójstwa wspomaganego, określone w orzeczeniu z poprzedniego roku.
Decyzja włoskiego sądu z 2019 r. zdekryminalizowała eutanazję i wspomagane samobójstwo dla pacjentów, którzy znajdują się w „nieodwracalnym” stanie oraz doświadczają „cierpienia nie do zniesienia”.
Mario wygrał swoją sprawę w apelacji w lipcu w sądzie cywilnym w Ankonie, w środkowych Włoszech. Sąd ten orzekł, że lokalna komisja etyczna musi ocenić, czy mężczyzna kwalifikuje się do wspomaganego samobójstwa. Decyzja komisji w sprawie Mario została opublikowana we wtorek.
Arcybiskup Bruno Forte powiedział włoskiej gazecie Corriere della Sera, że „ma nadzieję wbrew wszelkiej nadziei, że jest jeszcze możliwe [dla Mario] ponowne przemyślenie decyzji o śmierci”.
Decyzja komisji etyki w Ankonie ma miejsce w momencie, gdy włoski parlament rozważa przeprowadzenie referendum w sprawie legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa, po tym jak petycja zebrała w tym roku ponad milion podpisów. Oczekuje się, że komisja Izby Deputowanych, rozpatrzy wniosek o referendum 29 listopada. Debata była wcześniej kilkakrotnie odkładana.
Życie jest dobrem otrzymanym, które musi być chronione i bronione, we wszystkich warunkach. Nikt nie może być nazwany autorem śmierci innych. Nie pozwala nam na to ludzkie sumienie – podkreślił ks. Massimo Angelelli, dyrektor biura zdrowia włoskich biskupów.
AM/InfoCatólica.com
Dodaj komentarz