Wirginia Zachodnia chce zakazu aborcji po 15. tygodniu ciąży. Wszystko zależy teraz od losu „Roe kontra Wade”

#aborcja #ochrona życia #pro-life #roe vs wade #USA #Wirginia Zachodnia

(fot. unsplash.com/freestocks)

Izba Delegatów Wirginii Zachodniej przegłosowała we wtorek ustawę zakazującej zabijania nienarodzonego dziecka, które ma więcej niż 15 tygodni. O losie ustawy w najbliższych miesiącach zadecyduje Sąd Najwyższy USA.

Sąd Najwyższy USA jeszcze w tym roku orzeknie, czy zakaz ten i podobne mogą wejść w życie. Zależy to od wyroku w sprawie z Missisipi, znanej też jako „Dobbs kontra Jackson Women’s Health Organization”, która jest pierwszą od długiego czasu możliwością obalenia legalizującej aborcję w USA „Roe kontra Wade”.

The Associated Press donosi, że ustawa z Wirginii Zachodniej skróciłaby możliwość dokonania aborcji na życzenie o pięć tygodni i wprowadziłaby wyjątki w nagłych przypadkach medycznych lub gdy wystąpią poważne nieprawidłowości płodu. Nie będzie można jednak zabić dziecka poczętego z gwałtu lub kazirodczo.

Gdyby to zależało ode mnie, zakazalibyśmy [aborcji] całkowicie. Ale to nie jest ustawa, którą mamy przed sobą – podejmujemy kroki w pozytywnym kierunku – powiedział republikański delegat stanowy Adam Burkhammer na posiedzeniu Izby.

Projekt ustawy trafi następnie do kontrolowanego przez Republikanów Senatu stanowego. Gubernator Wirginii Zachodniej, Republikanin Jim Justice podpisał wcześniej ustawę pro-life chroniącą dzieci, które przeżyły aborcję.

Coraz więcej stanów chce być pro-life?

Sprawa nie dotyczy wyłącznie Wirginii Zachodniej. Również Republikanie w Arizonie i na Florydzie wprowadzili ostatnio własne zakazy aborcji po 15. tygodniu.

To właśnie taki zakaz jest przedmiotem toczącej się obecnie sprawy Sądu Najwyższego USA. W grudniu Sąd wysłuchał ustnych argumentów dotyczących podobnego prawa w Mississippi, a ogłoszenie werdyktu jest spodziewane na wiosnę tego roku.

To orzeczenie ma przynajmniej określić, czy zakazy aborcji na wzór Missisipi mogą wejść w życie na poziomie stanowym. Są jednak wielkie nadzieje na to, że Sąd pójdzie o krok dalej i ostatecznie obali precedens z 1973r., który obecnie zmusza stany do zezwalania na większość aborcji.

Dwadzieścia sześć stanów zadeklarowało radykalne ograniczenie aborcji w ich granicach w przypadku obalenia „Roe kontra Wade”.

Niektóre stany zwyczajnie wrócą wtedy do prawa obowiązującego przez 1973 rokiem na ich terytorium. Inne, tak jak Wirginia Zachodnia, wprowadzają już teraz ustawy, które automatycznie wejdą w życie, jeżeli Sąd Najwyższy opowie się za życiem.

AM/LifeSiteNews.com

Udostępnij