„Wiedziałam, że muszę przebaczyć”. María spotkała się z rodzicami, którzy porzucili ją na wysypisku śmieci
„Odnalazłam moją matkę przez portale społecznościowe. Rozmawiałam z nią, jednak nie miałam odwagi spotkać się z nią osobiście. Długo nad tym pracowałam i w końcu się zdecydowałam – wyznała Belén María del Mar Caballero. Rodzice porzucili ją, gdy była niemowlęciem.
Dziś María del Mar mówi o trudnej historii swojego życia ze spokojem, choć to trudne doświadczenie.
W 1990 roku na jednym z wysypisk śmierci znaleziono żywe, dwumiesięczne dziecko. Tą dziewczyną była ona. Przeżyła, choć jej historia mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Jak prawie każde porzucone dziecko, chciała wiedzieć, kim są jej rodzice i dlaczego pozostawili ją na pewną śmierć na wysypisku.
Odnalazłam moją matkę przez portale społecznościowe. Rozmawiałam z nią, jednak nie miałam odwagi spotkać się z nią osobiście. Długo nad tym pracowałam i w końcu się zdecydowałam. Wiedziałam, że muszę przebaczyć, stawić czoła rzeczywistości – wspomina.
Jak mówi, było to silne przeżycie dla niej. Płakała, jadąc na miejsce spotkania. Zabrała ze sobą trochę żywności dla matki, wiedziała, że żyje ona w trudnej sytuacji.
Było to dla mnie uzdrawiające. Nie płakałam, gdy ją zobaczyłam, bo wcześniej przepłakałam całą drogę od domu do Cateury. Gdy ujrzałam moją matkę i ją objęłam, poczułam, że jej wybaczyłam – wyznała.
María del Mar chciała spotkać się jedynie z matką biologiczną, ale idąc na miejsce, gdzie ją znaleziono, spotkała również ojca biologicznego.
Czuję, że Bóg mnie przygotowywał cały czas we wszystkim, co doświadczałam. Obecnie mam wielki pokój w sercu. (…) Kim ja jestem, żebym miała nie przebaczyć, skoro i ja także popełniam grzechy? – mówiła.
W 1990 roku niemowlę znalazł reporter Sever del Puerto. Opisał historię dziewczynki Początkowo dziecko przebywało w szpitalu, bo stan jego zdrowia był zły. Później, domem dziewczynki był sierociniec. Reporter pomógł znaleźć rodzinę, która otworzy swoje serce i dom dla dziecka.
Ona jest wyjątkowa, pełna radości, daje siłę, gdy ci ciężko – mówił.
AG/plaleteia.org
Dodaj komentarz