Ważny wyrok SN! Nie będzie kary za publiczne prezentowanie skutków aborcji
Nie ma zgody na cenzurowanie działaczy pro-life za pokazywanie przez nich skutków aborcji. Tak najkrócej można skomentować ostatni wyrok Sądu Najwyższego, który uniewinnił jednego z aktywistów. Mężczyzna wcześniej usłyszał wyroki skazujące za to, że w pobliżu przychodni ginekologicznej prezentował plakat uwidaczniający skutki wspomnianego procederu.
Działacz został skazany dwukrotnie – w Sądzie Rejonowym i Sądzie Okręgowym w drugiej instancji. Kasację od wyroku wywiódł Prokurator Generalny, a uzupełnili ją prawnicy Ordo Iuris. W Sądzie Najwyższym zawyrokowano jednak, że działacz jest niewinny.
Komentując orzeczenie Sądy Najwyższego adw. Magdalena Majkowska z Zarządu Ordo Iuris przekazała, że:
Sąd Najwyższy konsekwentnie w swoich orzeczeniach opowiada się za prawem do pokazywania prawdy o aborcji.
Przypomniała, że zarówno polski Sąd Najwyższy, jak i Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie uznają aborcję za temat tak istotny, że dopuszcza się tu używanie mocniejszych niż zazwyczaj środków wyrażania opinii. W tym przypadku chodziło o sytuację dotyczącą legalnego zgromadzenia w 2019 roku w Kiełczowie. Działacz w trakcie demonstracji w bezpośrednim sąsiedztwie przychodni ginekologicznej zamieścił plakat pokazujący skutki aborcji.
Jak czytamy w informacji prasowej opublikowanej przez Ordo Iuris, Sąd Najwyższy orzekając w sprawie dotyczącej wydarzeń z 2019 roku ocenił, że czyn ten nie mógł spełniać znamion wykroczenia z art. 141 Kodeksu wykroczeń. Nie można bowiem uznać go za „nieprzyzwoity”. Prawnicy przypominają, że to już trzeci wyrok Sądu Najwyższego w podobnej sprawie, co potwierdza jego linię orzeczniczą jeśli chodzi prezentowanie skutków aborcji.
ds/ordoiuris.pl
Dodaj komentarz