W końcu mówią to wprost! Lewicowa pisarka: Jesteśmy tu, by podważyć tradycję polskiej rodziny

„Jesteśmy po to, by przewietrzyć Polskę, rodzinę, otworzyć okna na oścież, żeby ten przeciąg wywalił całą toksynę, żeby wreszcie ludzie przestali ściemniać, że wujek mieszka z kolegą, ciocia jest starą panną, a tata wieczorami nie chodzi do gejowskich klubów. Po co to całe udawanie?” – przekonuje feministyczna pisarka Sylwia Chutnik w rozmowie opublikowanej na Onet Kultura.
Pisarka w końcu powiedziała wprost to, co o celach działań lewicowych propagandystów mówią ich adwersarze. Przyznała, że chodzi o „podważenie tradycji polskiej rodziny”:
Kiedy czasem mówi się: “homoseksualiści przyszli z siekierami na naszą polską rodzinę”, część osób ze środowiska mówi: “nie, absolutnie, jesteśmy tacy jak wy”. Ja mówię inaczej: jesteśmy tu, by podważyć tradycję polskiej rodziny – patriarchalnej, przemocowej, toksycznej, obrzydliwej, w której toczą się potworne rzeczy, bo ktoś chce, by działy się za zamkniętymi drzwiami.
Feministka stwierdziła też, że „Miesiąc Dumy” to okres, kiedy w Polsce można „dostać wpier***” albo zostać wyrzuconym z pracy czy wspólnoty rodzinnej.
Żaliła się też, że osoby te w Polsce spotyka ostracyzm społeczny i „plotkowanie za plecami”.
Pytanie tylko, czy ktokolwiek w dzisiejszych czasach wierzy w słowa lewicowych propagandystów, którzy twierdzą że orientacja seksualna spotyka się z gigantycznym ostracyzmem. Wystarczy wyjść na ulice jakiegokolwiek dużego polskiego miasta, by zobaczyć jak wygląda to w rzeczywistości.
ds/kultura.onet.pl
Dodaj komentarz